Serie podpaleń w dwa minione weekendy odnotowali strażacy i policjanci. Nieznany jeszcze sprawca podpala śmietniki. Najpierw w okolicy ul. Wolności, a ostatnio przy ul. Wrocławskiej, Armii Krajowej. Do tej pory straty nie były duże, ale następnym razem sytuacja może wymsknąć się spod kontroli. Pomimo sieci monitoringu, policjanci nie ustalili jeszcze sprawcy.
+
Najczęściej płonęły śmietniki zlokalizowane w podwórkach kamienic. Czy musi dojść do tragedii, by dysponenci miejskiego monitoringu pokazali, że na coś on się przydaje? W pobliskim Kaliszu Straż Miejska odnosi spore sukcesy na tym polu. Różnica wynika pewnie z faktu, że tam jest całodobowy obserwator, a w Ostrowie Wlkp. pomocnik dyżurnego w wolnej chwili spojrzy co widać w kamerach.
Zdjęcia z kaliskiego centrum monitoringu można obejrzeć np. tutaj:
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News