Policja przedstawia nowe ustalenia w sprawie rzekomego pobicia kobiety przez lekarza i policjanta

Poniżej zostaje opublikowane pismo od zastępcy Komendanta Powiatowej Policji w Ostrowie Wlkp. Pawła Bieli. Jest to ciąg dalszy sprawy opisywanej 5 września br. pt.: „Zostałam pobita w karetce i na policyjnym dołku”.

+

” (…) informuję o zakończeniu w tej sprawie postępowania skargowego. Postępowanie przeprowadzone zostało w oparciu o przepisy Działu VIII Ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego ( Dz. U. z 2017 r., poz. 1257).

Na podstawie zebranej dokumentacji ustalono, że na okoliczność telefonicznego zgłoszenia w dn. 30.08.2017 r. o godz. 17.51, do miejsca zamieszkania p. Moniki P. udał się Zespół Ratownictwa Medycznego. Z uwagi na brak możliwości wejścia na posesję, w celu udzielenia kobiecie pomocy medycznej, powiadomiono Policję. Z dalszych ustaleń wynika, że nie potwierdzono telefonicznego zgłoszenia. Jednak, kobieta wyraziła chęć udania się do szpitala w celu wykonania niezbędnych badań. Z uwagi na to, że w efekcie umożliwiła wejście Zespołowi Ratownictwa Medycznego na posesję, policjanci odjechali z miejsca jej zamieszkania. Z dalszych ustaleń wynika, że w trakcie przejazdu, kobieta położyła się w karetce na podłodze, „grożąc adwokatem, telewizją Polsat i tajnymi agentami”. Następnie, została skierowana na Szpitalny Oddział Ratunkowy, gdzie wbrew jej stwierdzeniu, nie wzywano Policji. Jednak ustalono, że zachowywała się wulgarnie i agresywnie, strasząc pobiciem personel medyczny. Ok. godz. 19.14 opuściła szpital.

Z dalszych ustaleń wynika, że ok. godz. 19.50 kobieta udała się na plebanię Parafii Miłosierdzia Bożego przy ul. Limanowskiego w Ostrowie Wlkp., gdzie w rozmowie z księdzem oznajmiła, że została pobita i potrzebuje pomocy. Ksiądz powiadomił o ustaleniach Policję, lecz mimo jego prośby, kobieta oddaliła się z miejsca, w kierunku szpitala. W toku postępowania ustalono, że na miejscu kobieta przekazała księdzu, że do pobicia doszło w szpitalu. Później wspominała o awanturującym się partnerze, który nadużywa alkoholu. Z dalszych ustaleń wynika, że w tym czasie posiadała już zasinienia przedstawione na przesłanych zdjęciach.

W dalszym toku postępowania ustalono, że po godz. 20.00 kierujący samochodem osobowym mężczyzna, zauważył kobietę przechodzącą przez przejście dla pieszych na wysokości cmentarza przy ul. Limanowskiego w Ostrowie Wlkp. Z relacji tego świadka wynika, że będąc na przejściu, kobieta nagle usiadła na jezdni, a następnie położyła się plecami na drodze. Wobec powyższego, mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy 112, powiadamiając o zdarzeniu. Przedstawiona przez świadka relacja dotycząca jej zachowania, wyklucza jej stwierdzenie w zakresie przewrócenia się na ul. Limanowskiego i wezwania pogotowia ratunkowego przez kobietę.

Nadto, z relacji innego świadka wynika, że podczas sprawdzenia czynności życiowych kobiety, wyczuł z jej ust „silną woń alkoholu”. Ten sam świadek widział tą kobietę wcześniej, podczas przechodzenia jej przez przejście dla pieszych. Zaznaczył, że szła „chwiejnym krokiem”.

CZYTAJ  2-letnie dziecko uwięzione w mieszkaniu (Z REGIONU)

Na miejsce przybył Zespół Ratownictwa Medycznego, karetką o numerze ident. P0411. Lekarz wraz z ratownikiem medycznym pomogli wstać kobiecie i doprowadzili ją do karetki, w celu przeprowadzenia badania. Z dalszych ustaleń wynika, że załoga karetki również wyczuła od niej silną woń alkoholu. Podczas czynności medycznych, zachowywała się wulgarnie i agresywnie, obrażając załogę karetki oraz wypowiadając groźby karalne.

Wobec jej zachowania, o godz. 20.27 powiadomiono dyżurnego KPP w Ostrowie Wlkp. o konieczności skierowania na miejsce patrolu Policji. Jednak, kobieta nadal zachowywała się agresywnie wobec personelu medycznego. Uderzała rękoma w sprzęt medyczny i ściany karetki, krzycząc i poniżając Zespół Ratownictwa Medycznego. Następnie, rzuciła się na pielęgniarkę, chwytając rękoma za jej włosy,  potrząsając nią na lewo i prawo.

Załoga karetki pomogła pielęgniarce oswobodzić się z jej uchwytów. Kobieta uspokoiła się na chwilę, głaszcząc lekarza po rękach. Następnie, na miejsce przyjechali policjanci. Załoga karetki otworzyła prawe drzwi karetki, w celu przekazania kobiety funkcjonariuszom Policji. Na widok policjantów, kobieta wyszła z karetki i położyła się na chodniku. Fakt, ten potwierdzili w toku postępowania świadkowie. Dalej, kobieta nie reagowała na polecenia policjantów. Wobec czego, za pomocą siły fizycznej w postaci chwytów transportowych, pomogli jej wstać, po czym doprowadzili ją do radiowozu. Powyższe potwierdził personel medyczny.

Postępowanie policjantów było zgodne z przepisami Ustawy z dnia 24 maja 2013 r. o środkach przymusu bezpośredniego i broni palnej (t.j. Dz. U. z 2017 r. poz. 1120).

Następnie, w związku z zakończeniem czynności medycznych, załoga karetki udała się do szpitala. Fakt ten potwierdza zapis z kamery monitoringu usytuowany na prywatnej posesji ul. Limanowskiego, który przedstawia o godz. 20.41 przejazd karetki w kierunku szpitala. Nadto, powrót karetki do szpitala, tuż po wykonanych czynnościach na miejscu, potwierdza zapis kamery monitoringu usytuowany na wysokości bramy wjazdowej ZZOZ w Ostrowie Wlkp.

Z dalszych ustaleń wynika, że policjanci podjęli wobec kobiety czynności zmierzające do ustalenia jej danych osobowych, których odmówiła podania. Nie posiadała przy sobie dokumentu tożsamości. Z relacji policjantów wynika, że wyczuli od niej woń alkoholu z ust. Ponadto oświadczyli, że w chwili przyjazdu na miejsce, posiadała na ciele liczne zaczerwienienia, czego odzwierciedleniem jest sporządzona na tą okoliczność dokumentacja służbowa. Po umieszczeniu kobiety w radiowozie, policjanci udali się w kierunku komendy, czego potwierdzeniem jest zapis kamery monitoringu miejskiego usytuowanej w okolicy Ronda Sybiraków, który przedstawia przejazd radiowozu o godz. 20.59.

Z dalszych ustaleń wynika, że kobieta nie była w stanie poddać się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Odmówiła poddania się temu badaniu, udzielenia odpowiedzi na pytanie dotyczące spożywania alkoholu oraz złożenia podpisu na protokole z tej czynności. Powyższe okoliczności potwierdza zgromadzona w tym zakresie dokumentacja służbowa.

CZYTAJ  Walka o Parking i przyszłość Śródmieścia

W toku postępowania świadkowie, jak również policjanci wskazali, iż w dniu zdarzenia, kobieta miała jaśniejsze włosy niż przedstawione na przesłanym zdjęciu.

Poczynione ustalenia, wykluczają wersję w zakresie przewiezienia kobiety karetką do pobliskiego lasu w asyście policjantów, gdzie miało dojść do incydentów wskazanych w piśmie oraz przesłanym nagraniu z rozmowy telefonicznej.

Następnie, zgodnie z przepisami Ustawy z dn. 26.10.1982 o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi (t.j. Dz. U. z 2016 r., poz. 487), kobieta została doprowadzona do PDOZ KPP w Ostrowie Wlkp., w celu osadzenia do wytrzeźwienia. Z zebranej dokumentacji wynika, że podjęte przez profosa wobec kobiety czynności w PDOZ, realizowane były w obecności doprowadzających ją policjantów oraz policjantki dokonującej jej sprawdzenia pod kątem posiadania przedmiotów zabronionych. Ponadto, czynności realizowane przez profosa kontrolował policjant pełniący służbę w ramach nadzoru nad policjantami pionu prewencji.

Policjanci zaprzeczyli, aby którykolwiek z nich użył wobec kobiety przemocy. Zaprzeczyli również, aby przewróciła się w PDOZ na podłogę czy wymiotowała krwią. Nadto, policjant pełniący służbę w ramach nadzoru zaprzeczył, aby okoliczności wskazane przez p. Monikę P. miały miejsce. Dodał też, że nie żądała pomocy medycznej oraz nie zgłaszała zastrzeżeń, co do sposobu przeprowadzenia czynności służbowych.

Ze sporządzonej dokumentacji służbowej dotyczącej przebiegu pobytu w/w kobiety w PDOZ wynika, że zachowywała się wulgarnie i agresywnie oraz groziła zwolnieniem. Nadto, o godz. 22.30 podczas kontroli pomieszczeń PDOZ, profos zauważył, że kobieta leży na podłodze. Z dokumentacji wynika, że po wejściu do pomieszczenia, poprosił ją, aby położyła się na tapczanie, lecz odpowiedziała, że „ na podłodze lepiej jej się śpi ”.

Wobec poczynionych ustaleń, brak jest potwierdzenia dla zastrzeżeń kobiety w zakresie stosowania przez policjantów przemocy w PDOZ.

W toku postępowania ustalono, że w związku z popełnieniem przez kobietę wykroczeń z art. 140 kw i art. 65 § 2 kw, przeprowadzono wobec niej postępowanie mandatowe.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego, przeprowadzone wobec kobiety czynności służbowe w związku ze zgłoszeniem z dn. 30.08.2017 r. uznaję za zrealizowane przez policjantów, zgodnie z obowiązującym w tym zakresie stanem prawnym, a zastrzeżenia wskazane przez p. Monikę P. uznaję za bezzasadne.

Jednocześnie informuję, że o dokonanych ustaleniach skarżąca została powiadomiona odrębnym pismem.”

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
43 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
MM
7 lat temu

Pała i lać tych wszystkich meneli , i mandat za poniesione koszty przez pogotowie i policję

75thecrow
7 lat temu

Potwierdza się stara prawda pić to trzeba umieć, a atakowanie zespołu karetki która przyjeżdża ci pomóc to szczyt debilizmu

Franko
7 lat temu

Za składanie fałszywych zeznań nawet w upojeniu alkoholowym powinna dostać karę pieniężną. Z powodu niemożności zapłacenia odebrać wszystkie zapomogi, dotacje by wytrzeźwiała i wzięła się za robotę. Żadna gadka o chorobie alkoholowej, ta tzw. choroba jest na życzenie delikwenta i takim nierobom państwo pomaga. A tych co dotknęła prawdziwa choroba to państwo ma w głębokim poważaniu.

Kamil
odpowiada  Franko
7 lat temu

Dokładnie, idziesz do lekarza z rozpoznaniem jakieś choroby to ile się trzeba naczekać i nalatać po skierowania do specjalistów itp.
A takie patologie jak karetka zabierze pijaną to od razu mają pierwszeństwo na wszystkie badania.

KJU
7 lat temu

Tyle produkowania się nad patologią. Szacunek dla tych, co doczytali do końca.

driver
7 lat temu

Najbardziej denerwuje mnie fakt, że patologia urządza sobie takie „zabawy”, za które zapłacimy my wszyscy podatnicy bo oni za to nie płacą bo nie pracują.
Druga sprawa, że karetka na prawdę mogła być potrzebna gdzie indziej dla osoby np. z zagrożeniem życia lub zdrowia, a w tym momencie zajmuje się pijaną patologią to jest najstraszniejsze w tym wszystkim.

Przemo
odpowiada  driver
7 lat temu

Komentarz od driver’a bez trollingu! Nastają nowe czasy…. Haha ale pozytywna zmiana

K
7 lat temu

Teraz mozna pozwac wlasciciela prywatnes posesji o to ze kamera jego monitoringu rejestruje to co dzieje sie poza posesja

abc
7 lat temu

Pic to trzeba umiec.Jak Nie umiesz to koziego mleka sie napij.A za calosc tego zajscia powinni ci taki rachinek wystawic.

Nono
7 lat temu

Oj monisia monisia.kiedy ty w koncu przestaniesz zyc w swiecie fikcji i wymyslonego klamstwa.

qazwsx
7 lat temu

Za całą tą farsę powinna zostać obciążona odpowiednim rachunkiem – może to nauczy patologie, że zabawy na koszt podatników są nie opłacalne!

oo
7 lat temu

Jakoś nie dziwi mnie ewentualne mataczenie służb skoro działali według cytuje” Postępowanie przeprowadzone zostało w oparciu o przepisy Działu VIII Ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. „Przecież te ustawy są komunistyczne a działania władz jak i służb podlegały sowietom.Właśnie w tym okresie, na podstawie takich ustaw wsadzano do więzień Polaków,którzy przeciwstawiali się okupantom!Jak to możliwe,że po tylu latach i czasie transformacji systemowej, nadal korzysta się z ustaw z tamtego okresu?

qazwsx
odpowiada  oo
7 lat temu

Bo łatwiej jest coś usprawniać (aktualizować, poprawiać) niż wydawać nowe? Chyba nie myślisz, że niemcy w twoim kochanym gulfie, z wydaniem każdego nowego modelu rezygnują z wcześniejszych osiągnięć? Poza tym już był artykuł o tej kobiecie – wprost wskazuje na patologie

Tracz
odpowiada  oo
7 lat temu

A czytales ta ustawe…biblia tez stara a aktualna…poczytaj i wtedy sie wypowiec…biblie…ustawy nie zrozumiesz….

oo
odpowiada  oo
7 lat temu

A gdyby w twoim ukochanym paserati stwierdzono nieprawidłowości w wydalanych spalinach, to w następnym modelu nadal będą kręcić z oprogramowaniem i wydawać miliony juro na przeprogramowanie komputera czy jednak stworzą nowy silnik ?

43
0
Napisz co o tym sądziszx