Szykowane są zmiany w przepisach, które mają wymiernie pomóc kierowcom kupującym używane samochody. Nowe prawo ma ukrócić „przekręcanie” liczników, co według prawa jest oszustwem – gdy się nie poinformuje nabywcy.
+
Każdy z nas słyszał o kwitnącym procederze ulepszania aut, zwłaszcza tych importowanych z zachodu. Jego uczestnicy najczęściej pozostawali bezkarni. Stratni byli nabywcy, którym wydawało się, że kupują atrakcyjny egzemplarz, gdy w rzeczywistości był znacznie dłużej wykorzystywany do jazdy.
Zbigniew Ziobro, Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny uważa, że mamy do czynienia z plagą cofania liczników samochodowych, które są wprowadzane na polski rynek. Tego rodzaju zjawisko powoduje straty ludzi, którzy sądzą, że kupują samochód ze znacznie niższym przebiegiem, a w rzeczywistości niejednokrotnie kupują złom. Do tej pory konsekwencje państwa polskiego ponosili uczciwi obywatele. Zbigniew Ziobro zapowiada wprowadzenie zmian mających zakończyć to zjawisko.
Patryk Jaki z Ministerstwa Sprawiedliwości przypomniał niechlubną statystykę śmiertelności wypadków drogowych, w której czołowe miejsce zajmuje Polska wśród europejskich krajów. – Wydajemy wojnę osobom masowo oszukującym polskie rodziny i sprawiających, że tyle osób ginie na polskich drogach.
Według nowych przepisów, za każde przekręcenie licznika grozić będzie od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Co istotne, odpowiedzialność będzie zarówno dla zlecającego oszustwo, jak i wykonawcy. Obecnie wiele warsztatów oferuje usługę korekty licznika.
Ostatnio zmieniono polskie prawo i diagności w czasie przeglądów muszą odczytywać stan liczników i przekazywać do Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Co ciekawe, wszystkie służby uprawnione do kontrolowania kierowców będą zobowiązane do spisania aktualnego stanu licznika kontrolowanego samochodu. Dane również trafią do powyższych ewidencji. Dzięki porównaniu kolejnych odczytów będzie można łatwiej wyłapać oszustów. Tego typu rozwiązania funkcjonują w państwach Europy Zachodniej.