Padający śnieg utrudniał widoczność. W przeciągu godziny doszło do trzech kolizji. Przy dwóch z nich musieli interweniować strażacy. Najpoważniejsza i najciekawsze z uwagi na okoliczności było pierwsze zdarzenie.
+
Najpierw na skrzyżowaniu ulic Reymonta – Kr. Jadwigi po raz trzeci w krótkim czasie doszło do zderzenia aut osobowych. Tym razem o godzinie 18:20 kierowca BMW jechał ul. Kr. Jadwigi w stronę Alei Słowackiego. Nie ustąpił pierwszeństwa i doprowadził do zderzenia z Volkswagenem, w którym podróżował ojciec z córką. Jak się okazało, młody mężczyzna z BMW nie miał prawa jazdy. Auto należało do jego partnerki, która po przyjechaniu na miejsce zadeklarowała, że go „zaj*ie”.
W BMW wyrwane zostało koło, a w Volkswagenie uszkodzony cały przód. Niegroźnego urazu ręki doznała 17-letnia pasażerka odwożona na imprezę. Na uroczystość jednak już nie dotarła.
Chwilę później na ulicy Różanej starsze wiekiem małżeństwo wyjeżdżało spod kościoła. Dojrzały wiekiem kierowca VW Golfa nie zauważył nadjeżdżającej osobówki przez co doprowadził do kolizji z Fordem Fiestą. Tym razem nikomu nic się nie stało, ale auta z uwagi na uszkodzenia musiały zostać odholowane.
Niedługo potem doszło do zdarzenia na rondzie przy Placu Bankowym. Kierowca Fiata Punto uderzył w bok BMW, po czym próbował oddalić się z miejsca kolizji. Niedługo po tym został ukarany przez policjantów mandatem karnym.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News