Powracamy do tematu instruktora z ośrodka jeździeckiego, którego sąd skazał za przestępstwa seksualne wobec 3 dziewcząt. Dodajmy, że był to dopiero wyrok pierwszej instancji i z punktu widzenia prawa nie jest prawomocny. Dotarły do nas informacje od zbulwersowanych pokrzywdzonych i innych osób znających temat o wypuszczeniu 48-letniego mężczyzny z aresztu, pomimo skazania go na 4 lata więzienia.
+
Ten sam Sędzia, który skazał instruktora jazdy konnej, podjął decyzję o zwolnieniu mężczyzny z przebywania w areszcie. Jako uzasadnienie Sąd podał, że nie istnieje już obawa matactwa. Dodatkowo od skazanego zażądał wniesienia kaucji w wysokości 150 tys. zł. Wdrożono także dozór policyjny. 48-letni mężczyzna codziennie musi przyjść na komendę policji. Musiał także zdać paszport by uniemożliwić mu ewentualną ucieczkę poza kraj.
Pokrzywdzone podkreślają, że mężczyznę skazano na 4 lata więzienia. Obecnie może chodzić po ulicach. Od Sądu dostał nie tylko możliwość spędzenia Świąt w rodzinnym domu, ale także możliwość normalnego funkcjonowania do czasu uprawomocnienia się wyroku. Dodajmy, że na rozpatrzenie spraw w apelacji czeka się kilka miesięcy. Później musi się znaleźć miejsce w więzieniu, w razie uprawomocnienia się wyroku.
Przypomnijmy, że rzecznik prokuratury w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej podkreślał, że już kiedyś były złożone oskarżenia pod adresem skazanego mężczyzny, ale wówczas organy odpowiedzialne za sprawiedliwość nie uznały ich za wiarygodne. Dopiero po nagłośnieniu przez nas ostatniego przypadku molestowania, sprawę potraktowano poważnie.
Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wlkp. złożyła zażalenie na decyzję Sądu Rejonowego w Ostrowie Wlkp. Została ona pozytywnie rozpatrzona przez Sąd Okręgowy w Kaliszu. W przypadku braku odwołania przez oskarżonego, trafi on z powrotem do aresztu. Oznacza to, że otrzymał prawie miesiąc wolności w wyniku decyzji Sądu I instancji.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News