Za nami nieco ponad miesiąc funkcjonowania miejskiego lodowiska. Najczęstszym komentarzem, jaki słychać w Ostrowie na jego temat to: Strzał w dziesiątkę! I trudno się z takim stwierdzeniem nie zgodzić – od dnia otwarcia – 6 grudnia – przez miesiąc lodowisko odwiedziło ponad 16 200 osób!
+
Tafla o powierzchni 900 m2 z bandami, część szatniowo-socjalna, toalety dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych, a także naścienny przewijak dla niemowląt. Obiekt wyposażony w nagłośnienie, kamery monitoringu, suszarkę na 48 par butów, regały na blisko 300 łyżew, a także stanowisko do ich ostrzenia. Do tego teleskopowa trzyrzędowa trybuna, szafki przebieralni, a w holu krzesła i stoliki, przy których można napić się kawy. Nowe lodowisko przyciąga tysiące ostrowian, a także mieszkańców ościennych gmin. Do ich dyspozycji jest aż 280 par nowych łyżew (160 hokejowych i 120 figurowych). Pingwinki umożliwiają naukę jazdy na łyżwach.
– Jako prezydent miasta z uwagą wsłuchuję się w głos mieszkańców i biorę pod uwagę ich obserwacje i spostrzeżenia. Jedną z nich była zbyt mała liczba pingwinków służących do nauki jazdy – na zbliżające się ferie zimowe dostarczymy kolejne cztery. Zamontowaliśmy również zegar, o który dopominali się użytkownicy lodowiska. To model przejściowy, zamówiliśmy bowiem zegar, który poza godziną, pokazywać będzie także temperaturę powietrza – informuje Beata Klimek, prezydent Ostrowa Wielkopolskiego.
Lodowisko usytuowane jest pomiędzy placem zabaw i siłownią zewnętrzną a skateparkiem. Obok znajduje się również „Orlik”. Lodowisko jest zatem kolejnym, bardzo atrakcyjnym elementem bazy sportowo – rekreacyjnej, która powstaje na tym terenie.
Miasto wybudowało lodowisko kosztem 3,3 mln zł, otrzymało jednak blisko 870 000 zł dofinansowania z Ministerstwa Sportu i Turystyki z pilotażowego Programu rozwoju ponadlokalnej infrastruktury sportowej, co znacznie zmniejszyło koszt inwestycji.
Lodowisko niemal każdego dnia pęka w szwach, Miasto chciałoby jednak dodatkowo poszerzyć ofertę tego obiektu. W tym celu prowadzone są rozmowy, by w okresie letnim funkcjonował tam Park Rozrywki Rodzinnej.
– Po sezonie zimowym obiekt będzie służył sympatykom rolek. Chcemy jednak poszerzyć ofertę i sprawić, by to miejsce było jeszcze bardziej atrakcyjne. Dlatego planujemy przez 4 miesiące w roku stworzyć tam Park Rozrywki Rodzinnej. To bardzo fajna forma spędzania czasu dla rodziców z dziećmi, dziadków z wnukami. To dmuchane zamki, zjeżdżalnie, baseny z piłeczkami, trampoliny, karuzele, czyli różnorodne atrakcje dla dzieci – informuje prezydent miasta.
Tego typu Park wydaje się być bardzo interesującym rozwiązaniem na zagospodarowanie powierzchni lodowiska w okresie letnim. W połowie września wróciłoby tu rolkowisko, by, z początkiem listopada, lodowisko znów było czynne dla miłośników łyżew.
– Chciałabym, by nasz nowy obiekt tętnił życiem przez cały rok – podsumowuje Beata Klimek.