Warto podkreślić, że antyzatoka nie jest pomysłem ostrowskim – jest to rozwiązanie szeroko stosowane w miastach Europy Zachodniej i, od pewnego czasu, również w polskich. W skrócie, to element drogi w postaci wyznaczonego miejsca zatrzymania autobusów w miejscu zwężenia jezdni i poszerzenia chodnika.
+
– Ostrowskie antyzatoka nie jest jednak ślepym kopiowaniem stosowanych w innych miejscach rozwiązań, ale odpowiedzią na zgłaszany przez mieszkańców od wielu lat problem braku wiaty przystankowej na jednym z najbardziej uczęszczanych przystanków Miejskiego Zakładu Komunikacji. Wykonany peron umożliwił ustawienie pełnowymiarowej wiaty i zapewnienie godnych warunków oczekiwania na autobus – wyjaśnia Marcin Wieruchowski, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg.
Jak przyznaje dyrektor MZD, pojawiające się argumenty dotyczące wpływu antyzatoki na blokowanie ruchu są naturalne choć nieco nietrafione.
– Dojazd do przedmiotowego odcinka drogi odbywa się jednym pasem ruchu, wyjazd również jest jednopasowy, natomiast źródłem kolejek nie są zmiany przekroju drogi na Placu 23 Stycznia, a skrzyżowanie ulicy Raszkowskiej z ulicą Konopnickiej. To właśnie w tym miejscu kierowcy często zatrzymują się, by przepuścić skręcających z Raszkowskiej w Konopnicką, a także przed dwoma znajdującymi się w tym miejscu przejściami dla pieszych – dodaje Marcin Wieruchowski.
Zatrzymanie autobusu na kilkadziesiąt sekund w celu wpuszczenia pasażerów w godzinach szczytu rzeczywiście spowoduje wstrzymanie ruchu na ten czas, jednak nie zmieni przepustowości tego ciągu, ani czasu w którym pokonany zostanie ten odcinek. Po godzinach szczytu autobus spowoduje jedynie, że kilku kierowców poczeka kilkadziesiąt sekund na odjazd autobusu.
– Jednak przeciwstawmy to oczekiwaniu na deszczu, nieraz przez wiele minut, pasażerów MZK. Wspomnieć tu także trzeba, że niebawem, w ramach realizowanego projektu unijnego, w autobusach pojawią się biletomaty co dodatkowo skróci czas postoju autobusu. Pojawiający się argument dotyczący blokowania przejazdu karetki również nie jest przekonujący. Autobus, jak każdy inny pojazd, zobowiązany jest do ułatwienia przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu – przekonuje dyrektor MZD. – Nikt nie ma oczywiście patentu na wszelką mądrość, ale jeśli rozwiązanie sprawdza się w innych miastach, dlaczego nie ma się sprawdzić w Ostrowie? Wprowadzenie kontrapasu na ulicy Wolności również na początku budziło dyskusje, jak każde nowe rozwiązanie, ale „plusy” związane z tą realizacją ostatecznie przeważyły pewne niedogodności dla kierowców.
Ostrowskie MZD chce jednak obserwować sytuację po zrealizowaniu zadania, także pod kątem niedogodności pozaruchowych, zgłaszanych przez mieszkańców sąsiadującej z przystankiem kamienicy.
– Sądzę, że po zakończeniu prac, uzupełnieniu oznakowania poziomego wątpliwości sceptyków będą rozwiane, a z zadowoleniem przyjęte zostanie powstanie kilku nowych miejsc parkingowych w pasie przed antyzatoką – podsumowuje Marcin Wieruchowski.
Warto zaznaczyć, że znacząca część podróży, która w godzinach szczytu odbywa się przez Plac 23 stycznia to przejazdy z rejonu Ronda Sybiraków w rejon ulicy Konopnickiej . Wielu kierujących z przyzwyczajenia wybiera trasę przez „Zielony Rynek”, tymczasem przejazd tej trasy ulicami Sienkiewicza, Wojska Polskiego, Raszkowską Al. Słowackiego trwa w tym czasie nawet o połowę krócej. Po otwarciu obwodnicy i wyeliminowaniu ruchu ciężkiego droga ta zapewnia bardzo dobre warunki ruchu dla tej relacji.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News