W Smardowie kładziona była kanalizacja. Podczas wykopów, jeden z pracowników znajdował się w wykopanym rowie o głębokości około 3 metrów. Mężczyzna przysypał piach, który zmieszany z wodą zaczął go wciągać. 14 zastępów straży pożarnej wysłano do akcji ratowniczej. Strażacy zmieniali się co 10 minut. Wójt gminy Przygodzice przywiózł im wodę. Ostatecznie po dwóch godzinach udało się wydostać przytomnego mężczyznę. Okazał się nim Ukrainiec o imieniu Piotrek, bardzo lubiany przez okolicznych mieszkańców.
+
W międzyczasie była zadysponowana grupa specjalistyczna z Poznania. Gdy byli na wysokości Pleszewa, strażacy z powiatu ostrowskiego samodzielnie uratowali mężczyznę.
Ukrainiec wyszedł bez większych obrażeń. Nieprawdziwa okazała się informacja rozpowszechniana przez niektóre media o złamanej nodze.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News