Większość polityków traci kontakt z rzeczywistością po kilku latach żarcia z politycznego żłoba. Kandydat na prezydenta Ostrowa Wlkp. Damian Grzeszczyk zdaje się odlatywać już na początku kampanii. Niechybnie efektem ciężkiego trawienia pojawiła się u Niego teoria, że termin ogólnopolskich wyborów samorządowych ułożono specjalnie pod Ostrów Wielkopolski.
+
Kandydat, zamiast udać się do lekarza po jakieś środki na niestrawność, postanowił zabłysnąć. Przyzwyczaił nas już do serii wpadek. Spokojnie mógł startować z partii Ryszarda Petru, ale póki co jest popierany przez .Nowoczesną i Platformę Obywatelską.
Według kandydata, ewentualna druga tura odbędzie się 4 listopada i dzięki temu zaprzysiężenie prezydenta, mogłoby odbyć się podczas święta miasta Ostrowa Wlkp. Według Grzeszczyka, cała Warszawa patrzyła jak tu zrobić ostrowianom dobrze. Nieważna była stolica, Trójmiasto czy Kraków. Ot, taka jego błyskotliwość.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News