Oświadczenie rodziców dzieci, które utonęły w Darłówku

Najbliżsi trojga dzieci, które utonęły w Darłówku wydali oświadczenie. Przedstawiają w nim swoją wersję wydarzeń.

+

„W imieniu rodziców tragicznie zmarłych dzieci, wobec licznych ataków w ich kierunku oświadczamy, że rodzice robili wszystko, by uchronić dzieci przed tragedią. Nie jest prawdą, że dzieci kąpały się lub weszły do wody przy czerwonej fladze. Nie jest prawdą, że mama dzieci została z nimi sama na plaży. Obecni byli oboje rodzice.

W czasie gdy mama udała się z najmłodszym synkiem na wydmy, pozostałej kąpiącej się trójki doglądał tato. Dzieci kąpały się w oddaleniu od falochronu, a na długości całej plaży kąpali się również inni ludzie. Oboje rodzice zostali poddani badaniu alkomatem i byli trzeźwi. Ponieważ w sprawie media i opinia publiczna wydały już wyrok, uznając rodziców za nieodpowiednio dbających o dzieci i wydały go jeszcze przed formalnym wszczęciem postępowania przez prokuraturę, wobec licznych wątpliwości w sprawie oznakowania kąpieliska i działań ratunkowych, rodzice zmuszeni są, mimo ogromnej żałoby, pytać prokuratora czy na plaży rzeczywiście wszystko przebiegało zgodnie ze sztuką oraz czy sposób oznaczenia kąpieliska był prawidłowy, czy zrobiono wszystko, by uniknąć tragedii i podjęto prawidłowo wszystkie działania ratunkowe.

Apelujemy o uszanowanie godności rodziców tragicznie zmarłych dzieci, a także ich prawa do ustalenia prawdy w sprawie tragicznych zdarzeń. Rodzice chcieliby również podziękować wszystkim, którzy wspierają ich w tym trudnym czasie zarówno przy próbie odnalezienia dzieci, jak również teraz, przy próbie wyjaśniania okoliczności zdarzenia.”

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Weekend po ostrowsku – smacznie, sportowo i aktywnie!

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
55 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
mi
6 lat temu

To ta cała rodzina była z nimi na plaży że tak wszystko wiedzą? Jak byli to mogli ratować a nie teraz głupoty wypisywać. A jak nie byli to się zamknąć. Milczenie jest złotem. Cała ta rodzina swoim postępowaniem naraża się na hejt, Zamiast współczucia tylko złość.

Hanka
6 lat temu

Jak trzeba być zakłamanym aby przyczynę tragedii zrzucać na niewinnych ludzi. Godni potępienia.

ramzes wędzony
6 lat temu

Burmistrz Darłowa, miasta, którego częścią jest Darłówko, zabrał głos w sprawie tragedii, do której doszło 14 sierpnia nad morzem. Troje dzieci – rodzeństwo – porwało morze. Cała trójka – 11-letnia dziewczynka oraz 13 i 14-letni chłopcy – zginęli. Adwokat rodziny złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez ratowników.

– Próbę przerzucenia odpowiedzialności na ratowników czy na gminę odbieram jako próbę obrony przez atak, próbę odwrócenia uwagi od zasadniczego problemu -niedopełnienia obowiązków ciążących nad osobami, które są zobowiązane do opieki, a wiadomo, że to są rodzice – mówił burmistrz Darłowa Arkadiusz Klimowicz.

Jak dodał, że strony miasta i ratowników „została dopełniona pełna staranność” .

– To, co robi teraz pełnomocnik prawny rodziców, to jest próba przykrycia czy odwrócenia uwagi od zasadniczej kwestii, czyli śledztwa prokuratorskiego, w którym nikomu jeszcze nie postawiono zarzutów. Wobec nikogo nie toczy się śledztwo, ale w sprawie niedopełnienia obowiązków ciążących nad osobami, które były zobowiązane do opieki. Wiadomo, że to byli rodzice, nie gmina czy ratownicy – dodał burmistrz.

tak tak tak
6 lat temu

Jest to tragedia nie do opisania na pewno dla rodziców i rodziny. Ale nie mozecie sie z tym pogodzic i „przyjąc na klate” że nie dopilnowaliscie dzieci? Tylko wy (rodzice) wiecie jak był naprawdę. Więc co Wam osobiscie da to że oskarzycie innych za swoje niedbalstwo? Będziecie sie lepiej czuli że wine zwalicie na kogos innego? „Wybielicie” się w mediach?Dobrze zróbcie tak ALE TO WAS BEDZIE GRYZŁO DO KONCA WASZEGO ZYCIA. i Wy bedziecie z tym zyc – poczuciem winy. ps: jest jakies powiedzenie że prawda obroni sie sama wiec po co te wszystkie oswiadczenie , oskarzenia , …

Mama
6 lat temu

Ja też jeżdżę z dzieci nad morzem i nawet na sekundy nie odchodzę od niej .a teraz zesłanie winy na ratowników to już jest beszczelnosc I zastanawiam się nad tym jak rodzina wobec tej tragedii co ja spotkała ma jeszy siłę by oskarżać i sądzić innych.

Monika
6 lat temu

Komentarze zbędne nikomu już w niczym nie pomogą. Dla tych którzy potrafią oceniać ludzi po takiej sytuacji tylko współczuję. Nie nam oceniać nikogo!!!

Ja
odpowiada  Monika
6 lat temu

Jak wyślesz dziecko na kolonię i pójdzie kompać się z grupą i opiekunem jak coś się wydarzy to do kogo będziesz pretensje??? Następnie dowiadujesz się że
mimo zakazu… znak czarny punkt zakaz kompieli…utonięcia !!! Kilka metrów obok plaża strzeżona pozwolono twojemu i innym dziecią zażywać kąpieli morskiej. Jak coś się wydarzy nawet na plaży strzeżonej to kogo będziesz obwiniać??? Ratownika???

Krzysztof
6 lat temu

” Dzieci kąpały się w oddaleniu od falochronu, a na długości całej plaży kąpali się również inni ludzie” cytat z oświadczenia co to ma być .Próba usprawiedliwienia.

kot prezesa
6 lat temu

W 2017 roku spośród 449 ofiar utonięć tylko 9 to dzieci do 15. roku życia. Kolejne 20 to nastolatki w wieku 15-18 lat. Osób w wieku 19-30 lat utonęło 59. Ofiar w wieku 31-50 lat było 121, a powyżej 50. – 233. Ze wszystkich ofiar 62 to kobiety. Widzimy zatem, że najczęściej toną mężczyźni w średnim wieku. Takie były też wnioski raportu Instytut Zdrowia Publicznego z 2014 roku. Jego autorzy zwracali też uwagę, że zagrożenie utonięciem wśród mężczyzn z wykształceniem zawodowym było w badanym okresie „siedmiokrotnie wyższe niż mężczyzn z wykształceniem wyższym”.

75thecrow
6 lat temu

Wielka tragedia dla rodziny, ale teraz póbują zrzucić winę na innych tylko aby wybielić swoje sumienie a prawda jest taka że oni zawinili i będą musieli żyć z tym do końca życia a z drugiej strony mogło to przytrafić się każdemu kto jest rodzicem bo czasami tylko chwila nieuwagi doprowadza do tragedii

Ola
odpowiada  75thecrow
6 lat temu

To ty tam byłeś jesteś bezpośrednim świadkiem a komentarze dalej są mimo prośby smutne

B.
6 lat temu

Może coś wyjaśnię. Ratownik, czy też ratownicy, mieli obowiązek wywiesić czerwona flagę w razie gdyby coś sie działo. Przed akcją biała flaga, w czasie akcji czerwona. Kumaci wiedzą o co chodzi. I to nie było tak jak co niektórzy spekulują(pozdrawiam spekulantów) że niby to szybko szybko zawiesili czerwona flage aby sie oczyścić z zarzutów. Sprawa jest jak to sie mówi, bardzo delikatna. Oczywiscie, normalnym jest że rodzice swoje, a ratownicy swoje. Tylko że jest „mała” różnica. Ratownicy byli w pracy, a rodzina na urlopie.

kot prezesa
odpowiada  B.
6 lat temu

Gdyby miały 2 godziny religii dziennie to by chodziły po wodzie 🙂

55
0
Napisz co o tym sądziszx