Zderzenie na Ledóchowskiego/Jasna

60-letni mężczyzna doprowadził do kolizji z Citroenem. Zdarzenie miało miejsce o godzinie 16:00 na skrzyżowaniu ulic Ledóchowskiego i Jasnej. Sprawca kolizji z urazem głowy został przewieziony do ostrowskiego szpitala.

+

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Jak stracić milion w minutę? Na biednego nie trafiło (WIDEO)
Subskrybuj
Powiadom o
11 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Lord
6 lat temu

Jedynym problemem są auta zaparkowane przy ginekologu wzdłuż leduchowskiego, sprawca patrząc w lewo nic nie widział i dlatego wjechał wprost pod prawidłowo jadący pojazd, progi na jasnej z 2 stron rozwiązałyby problem.

SW-2
odpowiada  Lord
6 lat temu

Postawione jest tam dodatkowo lustro, jeżdżę tam niemalże codziennie i wystarczy być ostrożnym

z.
odpowiada  Lord
6 lat temu

Po pierwsze Ledóchowskiego a nie Leduchowskiego. Progi nic nie dają. Jest dodatkowe lusterko i to dużo daje. No i znaki Stop na Jasnej. Trzeba jeżdzić z głową i ostrożnie.

.
6 lat temu

Jestem zaskoczony że to nie rowerzysta wjechał w ten sposób pod auto.

e49 meister
6 lat temu

będzie pretekst aby postawić kolejne rondo lub światła

......
6 lat temu

Masakra znowu to skrzyżowanie. Znaki STOP wyrażne a jadą jakby ul. Jasna była z pierszeństwem.

kaja
odpowiada  ......
6 lat temu

właśnie tutaj nie ma stopu .

do kaja
odpowiada  ......
6 lat temu

proponuje udać się do okulisty albo jeszcze raz sprawdzic w ksiazeczke o ile umiesz czytac jak wyglada znak STOP bo jak byk tak jest!

onaaa
6 lat temu

Znów jakiś idiota niezatrzymał się na znaku stop szok

driver - ten prawdziwy driver
odpowiada  onaaa
6 lat temu

Może pijany.

Maybe
6 lat temu

Pewnie się któryś zagapił na pożar na Jasnej….

11
0
Napisz co o tym sądziszx