Przedstawiciele służb mundurowych strajkują od 10 lipca br. Jednym z głównych postulatów jest podwyższenie pensji. Protestujący domagają się również 100% płatnych zwolnień lekarskich i 100% płatnych nadgodzin. Minister Joachim Brudziński przedstawił swoje propozycje, ale zdaniem mundurowych nie jest ona do końca satysfakcjonująca.
+
Najbardziej widoczny jest strajk funkcjonariuszy policji, którzy w wielu przypadkach stosują pouczenia. Natomiast strażacy mają oflagowane pojazdy. Minister zaproponował 253 zł od połowy przyszłego roku oraz 309 zł już od 1 stycznia 2019 r. To da w sumie 1100 zł podwyżki od 2015 r. Przedstawiciele protestujących służb uważają, że to za mało. Oczekują podwyżki rzędu 650 zł brutto od początku przyszłego roku.
Minister zaproponował również pójście na rękę w kwestii wieku emerytalnego. Za czasów PO i PSL musiały być spełnione dwa warunki. 25 lat służby i wiek 55 lat. Minister proponuje również 100% płatnego chorobowego do 30 dni, a później 80%. To także nie satysfakcjonuje przedstawicieli protestujących. Kolejna kwestia to nadgodziny. Propozycja z MSWiA zakłada 100% płatne nadgodziny, a nie 60% jak dotychczas. Związkowcy zauważają, że ta zmiana dotyczyłaby tylko tych, którzy w pracy narażeni są na utratę zdrowia. Czyli komendant czy pracownik administracji byłby nieobjęty tą opcją.
Przedstawiciele służb, także z południowej wielkopolski, wybierają się 2 października do Warszawy by tam zaprotestować na ulicy.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News