Ogólnopolskie media obiegła informacja o pseudokibicach, którzy udali się do Łodzi celem zemszczenia się za ukradzione flagi Lecha Poznań przez łódzkich kiboli. Wśród zatrzymanych pojazdów znajduje się bus z ostrowskiej wypożyczalni.
+
[fvplayer src=”https://www.ostrow24.tv/wp-content/uploads/2018/11/poscig-lodz.mp4″ width=”640″ height=”360″ controlbar=”yes”]
Ponad miesiąc temu fanom Lecha Poznań skradziono kilka flag. Sprawcami byli chuligani z Widzewa Łódź. Urządzili oni wówczas zasadzkę na grupę ultrasów, niosących banery do magazynu. Środowisko kibicowskie nie wybacza takich incydentów i wiadomym było, że należy spodziewać się rewanżu. Grupa kibiców Lecha Poznań przy okazji pojechała do Łodzi, wracając z marszu niepodległości i meczu w Białymstoku.
– W nocy z 11 na 12 listopada 2018 roku między innymi na terenie Łodzi prowadzone były policyjne działania związane z przejazdami licznych grup wracających z marszu w Warszawie. Już po północy w mieście zlokalizowano co najmniej kilkanaście pojazdów na poznańskich tablicach rejestracyjnych. Ze spływających informacji wynikało, że osoby poruszające się tymi autami mają kominiarki, maczety i inne niebezpieczne narzędzia. Kilka z tych samochodów na ulicy Warszawskiej nie zatrzymało się do kontroli – poinformowała łódzka policja.
Kilka radiowozów włączyło się do pościgu. Dopiero blokada utworzona w Zgierzu pozwoliła zatrzymać chuliganów. Wśród zatrzymanych pojazdów był bus Opel, Renault i Audi. Wylegitymowano kibiców w wieku od 19 do 51 lat, a zatrzymani zostali kierujący pojazdami w wieku 29, 31 i 32 lat. Za niezatrzymanie do kontroli grozi im 5 lat więzienia.
Ze zdjęć wynika, że bus marki Opel pochodzi z wypożyczalni w Ostrowie Wielkopolskim.
– 27-letni pasażer audi odpowie za posiadanie narkotyków. Funkcjonariusze zatrzymali także prawa jazdy. Ukarali mandatami m.in. za używanie słów wulgarnych podczas interwencji. Auta zabezpieczono na policyjnym parkingu, a po oględzinach wydano użytkownikom. Niemalże w tym samym czasie , w nocy, na terenie Łodzi zatrzymano czwarty pojazd, który wcześniej odłączył się od ściganej ekipy. 37-letni kierujący Peugeotem jechał z 3 pasażerami. Za popełnione wykroczenia został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych – relacjonowała mł. insp. Kącka.
Ostrowscy kibice tłumaczyli się, że wracali z meczu w Białymstoku i myśleli, że policjanci ich eskortowali. Po zajechaniu im drogi byli zdziwieni sytuacją.