Wypadek karetki z osobówką. Osoba zakleszczona (aktualizacja)

W niedzielę po południu doszło do wypadku karetki i samochodu osobowego. Zdarzenie miało miejsce na skrzyżowaniu ulicy Dekarskiej ze Staroprzygodzką w Ostrowie Wielkopolskim. Karetka uderzyła w bok samochodu osobowego. Kierowca osobówki był zakleszczony. 

+

Według najnowszych ustaleń  kierowca osobówki skręcał z ulicy Staroprzygodzkiej w lewo. W tym czasie był wyprzedzany przez ambulans. Ta była całkiem nowa. Od miesiąca stacjonowała w Przygodzicach.

Kierowca samochodu osobowego zmarł już po przetransportowaniu śmigłowcem do kaliskiego szpitala.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Weekend po ostrowsku – smacznie, sportowo i aktywnie!
Subskrybuj
Powiadom o
79 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
K
5 lat temu

Jak się nie patrzy w lusterka to tak się kończy niestety. Wina skrecajacego i nawet jak by wyprzedzal zamiast karetki osobowy to i tak była by wina skrecajacego A wyprzedzający dostaje mandat za wyprzedzanie na skrzyżowaniu !!! Nie piszcie głupot jak nie znacie przepisów

gato
odpowiada  K
5 lat temu

Szanowny Panie na skrzyżowaniu jest zakaz wyprzedzania, nie mam pojęcia jak można wypisywać takie bzdury!

Kk
5 lat temu

Gdzie jest ten filmik

Zebcowianin
5 lat temu

Dla pełnego obrazu sytuacji proszę zauważyć, że pomiędzy ulicami Dekarską a Grawerską płynie rów i jest tam „dolina”. Ulica Staroprzygodzka najpierw opada a za rowem się wznosi. Kierowca Opla był na lekkim podjeździe w górę. W tym miejsce w lusterku wstecznym nie widać całej Staroprzygodzkiej a tylko kilknaście metrów za samochodem. Dlatego też jest tam podwójna ciągła. Kierowca Opla mógł spojrzeć w lusterko wsteczne i mógł nie widzieć żadnego pojazdu, tym bardziej szybko się zbliżającego (bo ten w momencie spojrzenia w lusterko był jeszcze „na górce”, poza zasięgiem widoczności w lusterkach)

Irek
odpowiada  Zebcowianin
5 lat temu

Nie przesadzajmy – musiałby mieć źle ustawione lusterka. Też tam jeżdżę. Prędzej „uśpił” go fakt, że tam same skrzyżowania i podwójna ciągła. Kierowca musi patrzeć głównie do przodu i w ulicę którą skręca. Tam jest przejście i łatwiej nadziać się na pieszego, niż na wariata (nie mam na myśli karetki) z tyłu. Może kiedy spojrzał, karetka była na tyle daleko, że nie zauważył sygnałów świetlnych i nie słyszał dźwiękowych.

1 3 4 5
79
0
Napisz co o tym sądziszx