Na letnich oponach był Jaguar, który w niedzielny poranek dachował w Sieroszewicach. Podróżowały nim dwie osoby. Na szczęście opuściły pojazd o własnych siłach. Na drogach jest dość ślisko z powodu padajacego śniegu. W centrum miasta jest roztopiony, ale na lokalnych drogach może wciąż zalegać.
+
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google NewsInformację o oponach podaje się na samym końcu, bo te, do wypadnięcia z trasy, nie przyczyniły się napewno. Poprostu kierowca nie dostosował predkości pojazdu do panujacych warunków na drodze. Mając opony zimowe mógłby jedynie czuć lepszą przyczepność, nic poza tym. Gdyby zmiana opon na zimowe była obowiazkiem, zapisano by to w prawie jak zapinanie pasów bezpieczeństwa.
Jak było ślisko, lód na jezdni to nie ma znaczenia czy miał letnie czy zimowe ale fakt faktem wyobraźnienteż trzeba mieć
Co za gniot☺
Nie ma to jak byc debilem i w polowie grudnia na letnich papciach jezdzic powinien dostac mandat za brak zimowek
zimowka na śnieg
A wkturym miejscu ten wypadek stoi tam BMW
tam gdzie można kupić słownik języka polskiego
Bo oczywiście drogowcy nigdy nie sypia
I bardzo dobrze, że nie sypią! Dość już tej soli na drogach! Nauczcie się jeździć po śniegu i po śliskim a nie narzekajcie, że nie sypią. Bo jeździć to trzeba umić…
Kierowca Jaguara myślał, że opony w jego samochodzie mają w razie czego pazury tak jak u drapieżnika.
Letnie opony to jedno, ale brawura w takich okolicznościach znikąd się nie bierze.
W artykule nie podano tego, ale sprawca mógł być przecież nabombany? Nie wiemy tego.
Tak….. napewno przyczyna dachowania byly opony letnie.
Właścicielowi tego samochodu było pewnie żal pieniędzy na zimówki.
Kasy brakło ……………
na śnieg zimówki – nie dajcie się nabrać Niemcy się nabrali ale już kupują uniwersalne
