Wasza paczka może nie dotrzeć przed świętami. Wypadek busa kurierskiego i cysterny

Jeździłem dla poczty busami na Citroen Jumper 2.2HDI nawet w wersji przedłużonej czas poganie pretensje o spóźnienie 4minut albo 20minut jeździłem po 140km/h na czołowe zderzenie praca kuriera to ciągły stres i cholerny czas by dojechać.pod koniec lipca 2018 J328 rozbił znajomy z pracy to nie wina kierowcy tylko tych dyspozytorów co wysyłają na trasy.Droga to nie tor tu wszystko się zmienia w kilka sekund ale wytłumacz to idiotce co ci mówi że masz się pospieszyć bo pieprzony transport paczki ważniejszy niz twoje życie.W DPD czy gdzie indziej na pewno jest tak samo.Szerokiej drogi chłopaki pieprzyc spóźnienie ważniejsze wasze zdrowie i życie.?

Brajan ,po świętach oczywiście też, proszę mnie nie obrażać odnośnie intelektu, ale akurat czekamy na wigilię która jest jednym z najbardziej rodzinnych dni w roku i tego tyczy się mój komentarz .

Najważniejsze ,że kurier wyszedl cało, przed swietami była by to straszna tragedia dla rodziny, a prawda jest taka że wszyscy komentują A na paczki czekają, każdemu może zdążyć się poślizg na drodze itp.wszystkiego nie da się przewidzieć