Niedzielny poranek dla niektórych nie przebiegał sielankowo. Dziwna historia dotknęła parę z powiatu ostrowskiego. Przed godziną 8.00 powiadomiono policję o aucie, które wjechało do rowu. Droga była na uboczu, koło Przygodzic. Mężczyzna stwierdził, że partnerka pod wpływem alkoholu kierowała autem, straciła panowanie nad nim, przez co Volkswagen Polo częściowo wjechał do rowu.
+
Kobieta, zdaniem jej partnera, w akcie wyrzucenia z siebie emocji miała dodatkowo kopnąć go. Funkcjonariusze po przyjeździe zobaczyli kobietę w podartych spodniach. Wewnątrz auta były pozostałości po alkoholu. Pijana kobieta oznajmiła policjantowi, że to nie ona kierowała, a wypić mogła po zdarzeniu. Alkomat pokazał 1,3 promila. Technik policyjny zbierze ślady pozwalające udowodnić kto faktycznie kierował autem.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News