Mówią, że nie czują się bohaterami, że na ich miejscu każdy zrobiłby podobnie, czyli w kryzysowej sytuacji potrafił opanować nerwy i wykazać się reakcją, która pozwala uratować ludzkie życie, często mienie lub po prostu nie być obojętnym gdy ktoś potrzebuje pomocy.
+
W Starostwie Powiatowym po raz kolejny odbyło się spotkanie Starostów z przedstawicielami służb mundurowych, którzy wykazali się wyjątkową postawą w stosunku do drugiego człowieka.
– „Spotykamy się z ludźmi, którzy w swojej karierze zawodowej chcieli wybrać to, co jest dobre dla drugiego człowieka nie bacząc na zagrożenie swojego życia. Jednego roku jest to kilkanaście osób, innego kilka, ale te wspólne spotkania to nasza tradycja. Panowie komendanci możecie być dumni, że macie takich podwładnych’’ – powiedział Paweł Rajski Starosta Ostrowski.
Spotkanie ze zwyczajmymi niezwyczajnymi w Starostwie Powiatowym.
Wśród tegorocznych zwyczajnych niezwyczajnych znaleźli się: policjanci Wydziału Ruchu Drogowego: asp. Dawid Czaja oraz sierż. Michał Michalski
We wrześniu ub. roku patrolując ulice miasta zauważyli pożar pomieszczenia budynku mieszkalnego. Funkcjonariusze natychmiast powiadomili dyżurnego i sami ruszyli z pomocą. Postanowili sprawdzić czy w budynku nie znajdują się żadne osoby, których życie mogło być w tej sytuacji zagrożone. Udało im się wybudzić ze snu 62-letnią kobietę, którą ewakuowali w bezpieczne miejsce i sprawdzili wszystkie pomieszczenia upewniając się, czy na pewno nikt nie został w środku.
-„Ratowanie życia to nasz obowiązek. Tak samo było tamtego dnia. Zauważyliśmy dym wydobywający się z poddasza. Powiadomiliśmy służby. Przystąpiliśmy do działania. Wyprowadziliśmy nieświadomą sytuacji kobietę, która nie uległa zaczadzeniu lub nie zginęła w płomieniach’’ – powiedział D. Czaja, od 17 lat w „drogówce’’ ale pierwszy raz w takiej sytuacji.
Ponad dwudziestoletnim stażem może poszczycić się strażak PSP w Ostrowie st. asp. Roman Pawlak. Jadąc samochodem w czasie wolnym zauważył na drodze leżącego potrąconego mężczyznę. Natychmiast zatrzymał się na miejscu zdarzenia i podjął działania zmierzające do przywrócenia czynności życiowych u poszkodowanego, aż do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego. Na uwagę zasługuje także jego udział we wcześniejszej akcji ratowania mężczyzny przysypanego w głębokim wykopie.
-,,Jesteśmy dobrze wyszkoleni i potrafimy działać w różnych sytuacja. Zawsze działamy tak samo ratując ludzkie życie gdziekolwiek byśmy się znaleźli. Nie czuję się bohaterem, bo każdy zrobiłby na moim miejscu to samo’’ – powiedział skromnie R. Pawlak.
Oprócz podziękowań mundurowcy otrzymali od obu starostów drobne upominki.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News