Sporo stresu przyniosło środowe popołudnie ostrowskim strażakom. Zaczęło się od informacji o pożarze fabryki okuć przy ul. Wrocławskiej w Ostrowie Wlkp., następnie chwilę po powrocie do bazy mieli kolejny wyjazd do pożaru dachu budynku mieszkalnego, a na koniec wyjechali do rzekomego pożaru firmy Litex.
+
Pierwsze zgłoszenie zapowiadało duży pożar w jednej z firm przy ul. Wrocławskiej 93. Na miejsce zadysponowano 6 zastępów straży pożarnej. Przed ich przyjazdem, ewakuowano 26 pracowników. Okazało się, że paliły się filtry oraz pochłaniacz przy wentylacji. Były zlokalizowane około 10 metrów nad ziemią. W hali produkcyjnej panowało spore zadymienie.
Następne wezwanie było do pożaru remontowanego dachu na budynku mieszkalnym w Tarchałach Wielkich. Przed przyjazdem jednostek, sytuacja była opanowana, a w miejscu pożaru był widoczny tylko słaby dym.
Chwilę później automatyczny system powiadomił straż pożarną o zagrożeniu w firmie Litex Promo. Na miejscu okazało się, że niebezpieczeństwa żadnego nie ma.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News