Jeden z ostrowskich lekarzy, pracujących do niedawna w ostrowskim szpitalu, został prawomocnie skazany. Sprawa dotyczy podania niewłaściwej krwi podczas transfuzji, będącej elementem leczenia pacjenta, który przebywał na Oddziale Wewnętrznym w październiku 2012 r. Sąd zasądził rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata oraz utratę prawa do wykonywania zawodu lekarza przez rok czasu.
+
W październiku 2012 roku na oddziale wewnętrznym przebywał 45-letni pacjent. Mężczyzna zmagał się z ciężką niewydolnością wątroby. Skazany lekarz dopuścił, by pielęgniarka bez jego nadzoru podała pacjentowi krew, a ta w dodatku podała krew przeznaczoną dla innego pacjenta. Kiedy się zorientowano, zastosowano leczenie. Pan Grzegorz jednak po kilku dniach zmarł, a biegły sądowy nie powiązał podania niewłaściwej krwi ze śmiercią pacjenta. Prokuratura postawiła zarzuty lekarzowi i pielęgniarce.
Lekarz oskarżony był z artykułu mówiącego: „§1. Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Kiedy pielęgniarka podawała „złą” krew, lekarz był wcześniej wezwany do pacjentki ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Dokumentacja nie potwierdziła jednak wersji obrony, że lekarz przebywał tam dość długo. Ponadto według zeznań innych pielęgniarek, lekarz świadomie pozwalał pielęgniarkom dokonywać transfuzji krwi i nie nadzorował tej czynności.
Sąd stwierdził, że lekarz działał umyślnie z zamiarem ewentualnym. Wyrok jest prawomocny.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News