Na terenie prywatnej posesji w rejonie ulicy Ledóchowskiego kilkukrotnie interweniowała grupa chemiczna ostrowskiej straży pożarnej. Przyczyną był uciążliwy smród spowodowany płukaniem tysiąc-litrowych pojemników. Po wykonaniu badań chemicznych, uznano winę mieszkańca, który chciałby dobrowolnie poddać się karze.
+
Pojemniki z niezidentyfikowaną substancją chemiczną były płukane na prywatnej posesji, a ścieki spływały do kanalizacji miejskiej. Dodatkowo wydobywał się uciążliwy zapach. Proceder trwał aż 10 lat. Prokuratura po otrzymaniu wyników badań próbek w laboratorium, zdecydowała się postawić zarzuty mężczyźnie.
Oskarżony chce dobrowolnie poddać się karze. Ta została wstępnie uzgodniona z prokuratorem na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Dodatkowo obowiązywać go będzie 10-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej. Mężczyzna musiałby także wpłacić 10 tys. zł grzywny oraz 30 tys. na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Teraz na tę propozycję spojrzy Sąd.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News