Radni apelują do premiera w sprawie strajku nauczycieli

Apel Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego do Prezesa Rady Ministrów i Ministra Edukacji Narodowej w sprawie kryzysowej sytuacji w oświacie podjęty na VIII Sesji w dniu 24.04.2019 roku.

+

Na podstawie Statutu Miasta Ostrowa Wielkopolskiego § 22 ust.2 pkt.4 Uchwały nr III/628/2018 z dnia 31 marca 2018 roku Rada Miejska Ostrowa Wielkopolskiego kieruje Apel do Prezesa Rady Ministrów oraz Ministra Edukacji Narodowej w sprawie podjęcia negocjacji ze strajkującymi nauczycielami oraz rozpoczęcia rozmów dotyczących kształtu i funkcjonowania systemu oświaty.

W świetle trwającego od 8.04.2019 roku strajku nauczycieli w całej Polsce oraz narastającego niepokoju społecznego dotyczącego braku rozmów pomiędzy Prezesem Rady Ministrów i Minister Edukacji Narodowej a nauczycielami, Rada Miejska Ostrowa Wielkopolskiego zwraca się z apelem o podjęcie natychmiastowych rozmów w celu wypracowania, a co najważniejsze podpisania porozumienia ze strajkującymi.

Walka jakiej jesteśmy świadkami jest walką o godność, szacunek i status społeczny nauczycieli. Protestujący nauczyciele walczą nie tylko o wyższe wynagrodzenia, lecz wskazują problemy dotyczące niedofinansowania oświaty, przepełnienia podstaw programowych, a co za tym idzie wskazują na negatywne skutki pospiesznie i chaotycznie wprowadzanych w ostatnim czasie zmian w edukacji.

Jesteśmy pełni podziwu dla determinacji protestujących nauczycieli. Uważamy, że swoją postawą uczą całe społeczeństwo, dając lekcje solidarności i odwagi. A co za tym idzie, nawet w tym trudnym czasie wykonują swoją pracę szerząc podstawową misję swojego zawodu, jaką jest edukacja.

W naszym odczuciu akcja protestacyjna nie została wymierzona w dzieci, ani w samorządy. To krzyk rozpaczy tej grupy zawodowej, która wielokrotnie wskazywała w ciągu ostatnich lat na potrzebę rozmów o oświacie i podjęcia prac zmierzających do nowoczesnego ukierunkowania rozwoju edukacji.

W odczuciu wielu grup społecznych daleko jest nam dziś do nowoczesnej edukacji. Dzieci i rodzice chcą dziś szkół uczących nowatorskimi metodami, chcą placówek w których dzieci mają dostęp do nowinek technologicznych. Oczekują placówek rozwijających pasje dzieci i uczących zaradności w otaczającym ich świecie, który dziś rozwija się w olbrzymim tempie. Widzą konieczność dostrzeżenia potrzeb dzieci zarówno szczególnie uzdolnionych jak również tych, którym potrzebna jest dodatkowa pomoc w zakresie zajęć korekcyjno-kompensacyjnych, logopedycznych, socjoterapeutycznych, indywidualnych ścieżek nauczania i wielu innych form pomocy.

CZYTAJ  Ciężarówka z wozem pancerny wypadła z drogi (z REGIONU)

Zwracamy szczególną uwagę również na fakt, iż od trzech tygodni w placówkach, które w referendum podjęły decyzję o przystąpieniu do akcji protestacyjnej nie są prowadzone zajęcia dydaktyczne. Dyrektorzy organizują zajęcia opiekuńcze w bardzo ograniczonym zakresie, a ciężar zapewnienia opieki spoczął na rodzinach.

Wielu nauczycieli to pasjonaci oddani bez reszty swoim uczniom. To ludzie otwarci na problemy dzieci i rodziców. Często są podporą w trudnych chwilach dla swoich wychowanków. To w naszym odczuciu grupa, która się rozwija, dokształca, szkoli i dopasowuje do panującej sytuacji.

Zaproszenie do udziału w debacie o edukacji przy okrągłym stole Pan Prezes Rady Ministrów skierował do związków zawodowych, nauczycieli, ekspertów i rodziców. Mamy poczucie, że zabrakło przy tym stole miejsca dla strategicznych partnerów jakimi są samorządy terytorialne. Dziś jako odpowiedzialni samorządowcy odczuwamy najbardziej ciężar finansowy jaki spoczywa na naszych barkach, ale również olbrzymią odpowiedzialność za organizację sieci i pracy placówek podległych nam bezpośrednio.

Zgodnie ze stanowiskiem Związku Miast Polskich z dnia 11.04.2019 roku apelujemy o debatę, która dotyczyć powinna między innymi takich zagadnień jak: standardy oświatowe, w tym te dotyczące organizacji i sieci szkół oraz zatrudniania nauczycieli, mechanizmu ustalania wynagrodzeń nauczycieli i sposobu ich finansowania, obiektywnych, jasnych i przejrzystych zasad obliczania kwoty części subwencji oświatowej subwencji ogólnej (a nie tylko jej podziału), jasno zdefiniowanych zobowiązań finansowych rządu i samorządów w zakresie realizacji zadań oświatowych.

Ufamy więc, że zarówno Pan Prezes Rady Ministrów jak i Pani Minister Edukacji Narodowej skutecznie pochylą się nad szybkim rozwiązaniem ważkich problemów oświaty w naszym kraju, tym samym wygaszając słuszny sprzeciw nauczycieli.

POLECANE NEWSY
CZYTAJ  Taksówkarz stał się ofiarą roztargnienia

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
Subskrybuj
Powiadom o
73 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ciepłownik
5 lat temu

Najlepszy apel to wygłosił senator (za co mu zresztą radni „podziękowali”). A mówił jak ksiądz – ta sama postawa, ton i dykcja.

Ciepłownik
5 lat temu

Zarówno dziecko, jak i nauczyciel powinni przed lekcją odkładać telefon na półkę lub do szafki w klasie, a odbierać na przerwę. I tak na każdej lekcji. Kiedyś nikt przy sobie radiostacji nie nosił i było ok. Smartfony są dla ludzi, ale jak jest lekcja, to zarówno dzieciak jak i nauczyciel nie powinien z tego korzystać.

Kowal
5 lat temu

Ten apel radnych PO i Przyjaznego Miasta do premiera Polski przypomina mi żabę podstawiającą nogę gdzie konie kują.

Podatnik
5 lat temu

Głupie belfry nie wiedzą, że będą ten strajk odpracować we wakacje żeby odrobić straty w nauczaniu młodzieży. Młodzież pewnie oleje to odrabiania, a strajkowicze pójdą na L4. Mam nadzieję, że ZUS będzie sprawdzał symulantów i tak samo lekarzy, którzy będą te zwolnienia wystawiali.

Rozbawiony
5 lat temu

Ten apel radnych PO i Przyjaznego Miasta do premiera Morawieckiego przypomina mi żabę która podkłada nogę gdzie konie kują. Wystarczy obejrzeć prowadzenie sesji Rady Miejskiej przez Grochowską i przekonać się, że ta pani nigdy nie powinna dostąpić honoru bycia wiceprzewodniczącą Rady Miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego. No ale jeżeli była taka wola pani Klimek, to nie było innego wyjścia.

do ada
5 lat temu

masz duzo racji w tym co napisalas . Klania sie tutaj głeboka reforma edukacyjna w tym tych malych szkół gminnych . W duzych miastach nie ma z tym problemu .
Lata 2000 w gore – wojtowie, radni dla wizerunku wyborczego w ramach walki z bezrobociem itp., sztucznie uczymywali szkoły z klasami 5-max 10 uczni . wprowadzajac to cale pensum 18 h – upychali na siłe masy nauczycieli . Duze miasta nie maja z tym problemu 2000 dzieciaków, duze zespoły oswiatowe, sportowe itp., Gminy sie w koncu zakorkowały . Nie wina w tym nauczyciela z tych wiejskich szkół – ich żadania maja podtekst bytowy . Wina lezy w starostwach , Gminach gdzie dzisiaj wojtowie, radni i posłowie siedza cichutko i nie zabieraja glosu jako organ prowadzący bo….. wiedza w jakim kierunku zaraz pójdzie protest . Dla mnie równiez jest proste roziazaanie 8 h nauczyciel w szkole , uczy , poprawia, i jest do dyspozycji dyrektora. Nadgodziny – wywiadowki, wycieczki, baseny, rady, itp., jako nadgodziny 100% płatne . Kto zaplaci ? – organ prowadzacy ? starosta ? rodzice ? . wojt ? . Włanie w tym problem . Problem równiez jest w tym ,ze w takim przypadku 1/4 nauczycieli traci prace . OK .
Zawsze Kasa, Kasa . Nauczyciel majac 8 h pracy edukacyjnej szczęsliwie pojdzie na to jak mu zaplaca .I o to loto . Kasa . Nikt nie chce placic – a nuczyciel chce pracowac w jednej szkole 8 h ale płatne .

krystyn
5 lat temu

bardzo mnie dziwi że mała grupka nauczycieli jest jeszcze w szeregach Solidarności. Jak można być w związku który zdradził nauczycieli.Przewodniczący takiego związku powinien podać się do dymisji w trybie natychmiastowym. Dlaczego tego nie robi wiadomo kasa do śmierci Mam nadzieję że taki związek zniknie z Ostrowa Wielkopolskiego

Rodzic
odpowiada  krystyn
5 lat temu

Wszystko co piszesz jest zgodne z prawdą tylko tyle, że zamiast Solidarności powinno być postkomunistyczne ZNP.

bf
5 lat temu

Drodzy nauczyciele, słucham tych waszych informacji o przepracowaniu…. zacząłem trochę analizować szkoły w naszym regionie i ta np. szkoła podstawowa w Hucie (koło Odolanowa) ma 21 nauczycieli i 3 osoby funkcyjne. Kto zgadnie ilu tam jest uczniów ? ok 50 ! Hmm… aby to jeszcze lepiej zobrazować w Niemczech, kraju prawie 2 razy ludniejszym niż Polska pracuje o połowę mniej nauczycieli. Skąd znaleźć pieniądze na podwyżki ? Zredukować ilość nauczycieli do rozsądnego wymaganego poziomu a pieniądze z redukcji przeznaczyć na podwyżki.
Kolejna sprawa to łączenie przedmiotów w szczególności w podstawówkach, 1 nauczyciel uczy WF, techniki i np. historii. oczywiście ma ukończone 2 miesięczne kursy. Dlaczego tak jest ? bo szuka się dla nauczycieli uzupełnienia do pełnego etatu. Później nauka wygląda tak jak niestety wygląda. Zatrudniać nauczycieli wyspecjalizowanych w 1 szkole, uczących 1 przedmiotu. Skończy się narzekanie że w ciągu dnia musi odwiedzić kilka szkół i tracić dużo czasu. Rozwiązania bardzo proste tylko czy sami zainteresowani chcą podwyżek trochę na warunkach rynkowych ? wątpię.
Ostatni temat to zarobki, było pokazywanych w intrenecie wiele kartek od wypłaty. Czy któryś z nauczycieli pokazał więcej niż jedną kartkę ? proszę o info jeżeli tak bo ja nie widziałem. Może dla udowodnienia tych niskich dochodów, Ci którzy pokazywali kartki pokażą też PIT potwierdzony przez US. Wtedy uwierzę w niskie zarobki i zacznę popierać strajk.
Pozdrawuam

Fb
odpowiada  bf
5 lat temu

Fajne te opowieści. Tylko życie jest inne. W wiejskiej szkole jest jedną klasa 7 i jedna 8. Razem są 4 godziny chemii i 4 biologii. Znajdź frajerów, którzy zgodzą się dojeżdżać do tej wsi na własny koszt za 20% pensji. No to nauczyciele robią podyplomowe studia 3 semesrtalne (nie dwa miesiące) i uczą drugiego czy trzeciego przedmiotu. Życie panie, życie. Matematycznie nie da się zorganizować.

Fb
odpowiada  bf
5 lat temu

W przytoczonym przez Ciebie przykładzie sprawa dotyczy małej szkoły, z ośmioma klasami, w klasach mniej niż 10 dzieci. Gmina mogłaby tę szkołę zlikwidować, a utrzymuje dla dzieci właśnie. Na 21 nauczycieli jest tylko jeden funkcyjny- dyrektor (kłamczuszku nie 3). Wśród 20 nauczycieli jest 1 pedagog szkolny (etat), logopeda (w życiu nie ma etatu), kilku nauczycieli składających etaty z nauczania kilku przedmiotów i kilku niepełnoetatowców. Ładnie wygląda Twoje wyliczenie? Gdyby każdego przedmiotu uczył tylko specjalista to po pierwsze potrzebnych byłoby jeszcze kilku nauczycieli, niewielu miałoby pełne etaty i za chwilę szkoła byłaby do zamknięcia z powodu braku kadry. Takie jest życie mądralo bf

bf
odpowiada  bf
5 lat temu

FB, o osobach funkcyjnych mam na myśli sekretarkę + 2 osoby które nie mają funkcji. domyślam się że chodzi być może o woźnego i jeszcze kogoś. A moje rozważania dotyczyły właśnie zwiększenia pensum czyli wystarczyło by 3 nauczycieli wczesnoszkolnych i 6, może 7 łączących po 2 przedmioty ale na większy etat czyli np. 6 godzin tygodniowo. i dlatego nauczyciele nie chcą zgodzić się na zwiększenie pensum bo pozwoli to uporządkować oświatę ale jednocześnie doprowadzi do zmniejszenia liczby nauczycieli. nie potrzeba jeszcze kilku nuczycieli, tylko lepszej organizacji pracy i ograniczenie jej do jednego etatu w jednej szkole.
Apropo chemii, geografi, biologi i przyrody więc nie trzeba szukać frajerów tylko dobrać nauczycieli do profilu szkoły. Takie jest życie w prywatnych korporacjach, tam musi być wszystko zorganizowane i odpowiednio dobrane (dotyczy to też pracowników). w szkołach nie pozwala na to karta nauczyciela i stąd poziom edukacji jest na żenującym poziomie. Ostatnio widziałem ogłoszenia dla nauczycieli z prywatnych szkół. wynagrodzenie minimum 4000 netto.Dlaczego nie ma chętnych? bo szkoły prywatne zatrudniają bez karty na normalną umowę o pracę. Wiec masz rację, życie jest inne, ale życie nauczycieli…. oni są na innych nierynkowych prawach i to trzeba zmienić.
pozdrawiam

bf
odpowiada  bf
5 lat temu

Studia podyplomowe są 3 semestralne… ale semestry głównie obejmują soboty i niedziele więc czystej nauki to ok. 2 miesiące. Ile się można w tym czasie nauczyć? tyle żeby wsiąść 2 godziny w wiejskiej szkole (nie ubliżając tym szkołom).

NO RESPECT
5 lat temu

Choćby mi płacili 10k na rękę, to bym nie chciał z tymi roszczeniowymi, chamskimi i zainteresowanymi tylko Facebookiem i modnymi fryzurami „milusińskimi” pracować. Idzie to po ulicy i ryczy muzyką na całą okolicę, kiedyś dostałby w japę od pierwszego przechodnia… Tak, drodzy wymagający-tylko-od-nauczycieli-bo-od-własnych-dzieci-już-nie rodzice, wychowujecie dzisiaj swoje pociechy, bo kasa ważniejsza niż czas dla dziecka. A pretensje do szkoły, bo ona ma za was zrobić całą robotę. Od nauczycieli trzeba wymagać dużo, sam kilka razy pisałem skargi, ale też trzeba ich szanować. A ich poziom – hmm…. JAKA PŁACA TAKA PRACA! Już mamy pełno półgłupków naokoło, którzy podstaw języka polskiego nie znają, bo przecież na „fejsie” nie potrzeba. Będzie tylko gorzej. Zastanówcie się, co wy pokazaliście swojemu dziecku oprócz zagranicznych wakacji i jakie zasady mu przekazaliście, czy w ogóle jakieś. I zastanówcie się, jak będzie się starał się to robić młody nauczyciel za 2k na rękę…

ZOO
5 lat temu

Na zmywak do Anglii, tam też pracują 18 godzin, ale na dobę.

73
0
Napisz co o tym sądziszx