Na karę dożywotniego więzienia z możliwością ubiegania się o przedterminowe zwolnienie po upływie 40 lat skazał Sąd Okręgowy w Kaliszu nożownika z Cerekwicy. Poza karą więzienia, nieprawomocnie jeszcze skazany otrzymał nakaz zapłaty zadośćuczynienia dla pokrzywdzonych w różnej wysokości 70, 90 i 150 tys.
+
Eryk J. rok temu wszedł do domu swojej dotychczasowej partnerki. Tam uzbrojony w 8 specjalistycznych noży zamierzał zamordować wszystkich poza obecnymi dziećmi jednej z kobiet. Udało mu się częściowo osiągnąć cel zabijając niedoszłych teściów. Kolejne trzy osoby próbował zabić, co zakończyło się oszpeceniem i twarzy w postaci blizn, ale nie miało wpływu na ich zdrowie.
7 miesięcy po ataku zmarł Adaś, który był poczęty przez Eryka J. To właśnie niechciana przez niego ciąża, była głównym motywem zbrodni. Dziecko zostało ugodzone będąc w brzuchu matki. Krwawienie spowodowało mocne niedotlenienie Adasia i poważne następstwa zdrowotne. Ostatecznie Adaś zmarł po wyjściu ze szpitala. Gdyby nie atak, Adaś urodziłby się zdrowy.
Obrońcy podnosili zarzut niepowołania biegłego ds. uzależnień behawioralnych, który mógłby wykazać wpływ gier komputerowych (o zabijaniu), na dokonaną zbrodnię. Sąd wyjaśnił, że Eryk J. prowadził unormowane życie, pracował, uprawiał sport i gry nie były jego główną czynnością w życiu. Wpływ na jego psychikę miała tez mieć obecna w domu rodzinnym przemoc ze strony ojca.
Teraz choć wyrok pokrywa się z żądaniami prokuratury i zaspokoja oczekiwania pełnomocnika pokrzywdzonych, Eryk J. spędzi co najmniej 40 lat w więzieniu. Koszt jego utrzymania wyniesie około 1,5 miliona złotych.
Wyrok jest nieprawomocny i obrońcy Eryka zapowiedzieli apelację.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News