190 osób wzięło udział w I nocnych manewrach ćwiczących odnajdywanie i ratowanie osób zaginionych. Scenariusz przewidywał rozbicie się samolotu oraz wypadek samochodowy.
+
O godz. 20:20 z Aeroklubu Ostrowskiego wystartował samolot, który wykonał kilka przelotów nad miejscem rejestracji uczestników manewrów –
jednostką OSP Zduny. 15 minut później otrzymaliśmy symulowane zgłoszenie
o rozbiciu samolotu. Na miejsce zostały wysłane najbliższe jednostki
OSP, które po zlokalizowaniu miejsca zdarzenia poprosiły o większą ilość
sił i środków, bowiem na miejscu, oprócz rozbitego samolotu – 100 metrów
dalej znajdowali się pozoranci we wraku samochodu. Podejrzewamy, że
samochód uderzył w drzewa gdy kierowca patrzył na spadający samolot.
Działaniom towarzyszyły wybuchy pirotechniczne oraz dym przygotowane
przez kaliską firmę Mizet.
Strażacy w okolicach wraku samolotu odnaleźli ciężko rannego pilota,
który po kilku minutach od dotarcia zmarł na wskutek odniesionych
obrażeń. Druga jednostka zajęła się wydobyciem dwóch pozorantów z
samochodu, którym musieli udzielić kwalifikowanej pierwszej pomocy.
Zgodnie z ich relacją mieli widzieć oddalające się osoby z wraku
samochodu oraz skoczka spadochronowego.
Postanowiono, że na miejscu zostanie rozbity sztab odpowiedzialny za
przeprowadzenie poszukiwań osób zaginionych. Na miejsce został wysłany
samochód SiR-01 – Mobilne Centrum Koordynacji Poszukiwań, w którym
przybyłe jednostki odprawiały się na poszukiwania. Od momentu dojazdu na
miejsce zbiórki do wyprawienia wszystkich – 18 zespołów minęło 20 minut.
Każda grupa była widoczna na żywo w systemie SIRON, dzięki aplikacji
SiR. W znaczący sposób ułatwiło to koordynację, a także dalsze działania
przy lokalizowaniu pozostałych 4 pozorantów. Każdy z pozorantów miał do
odegrania swoją rolę – od osoby znajdującej się w szoku i uciekającej
przed ratownikami po kobietę z uszkodzonym kręgosłupem, która wyskoczyła na spadochronie w tandemie z dzieckiem. Uczestnicy manewrów musieli być bardzo spostrzegawczy, ponieważ każdy szczegół miał duże znaczenie – od
zakrwawionej koszulki po numer telefonu zapisany u pozorantów.
Strażacy byli w pełni zaangażowani w poszukiwania, dzięki czemu wszyscy
pozoranci zostali odnalezieni 15 minut przed czasem zakończenia
manewrów.
Manewry były okazją do tego, aby w przyszłości (oby tylko w ćwiczeniach)
móc jeszcze sprawniej współdziałać przy poszukiwaniu zaginionych osób.
Mimo całkowitych ciemności, nieznanego terenu każda z grup przeszukała
wyznaczone sektory z dużą dokładnością. Kierowcy karetek, wozów
operacyjnych bez problemów lokalizowali odbierany sygnał SOS od
poszczególnych grup.
Po manewrach nastąpiło uroczyste podsumowanie.
Gośćmi Honorowymi tegorocznych manewrów byli Pan Senator Łukasz
Mikołajczyk oraz Pani Minister Andżelika Możdżanowska, która na
zakończenie ćwiczeń wręczyła podziękowania wszystkim uczestnikom.
Organizatorami ćwiczeń było Stowarzyszenie Szukamy i Ratujemy, Moose
Productions oraz OSP w Zdunach.
W działaniach uczestniczyły następujące jednostki:
-OSP Zduny
-OSP Baszków
-OSP Konarzew
-OSP Bestwin
-OSP Perzyce,
-OSP Krotoszyn,
-OSP Kuklinów,
-OSP Orpiszew,
-OSP Sośnie,
-OSP Aleksandria
-OSP Wtórek,
-OSP Dobrzyca
-OSP Milicz
-OSP Karski
-OSP Odolanów
-OSP Cieszków
-OSP Kobierno
-OSP Sulmierzyce
-KP PSP Krotoszyn
-KP PSP Ostrów Wielkopolski
-KPP Krotoszyn
-Harcerze ze Zdun
-Straż Leśna
-Transmed24
– Moose Productions – Moose Emergency
-Aeroklub Ostrowski
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News