Pomogli bobrowi na Piaskach

Pan Paweł jeżdżąc rowerem po Piaskach spotkał niecodziennego gościa. Koło stanicy harcerskiej zauważył bobra. – Bóbr jak bóbr, tylko tyle, że nie uciekał przede mną. – powiedział pan Paweł. — Zainteresowałem się, bo to gatunek chroniony i zadzwoniłem na Straż Miejską – kontynuuje ostrowianin.

+

Kiedy strażnicy przyjechali, po małej dyskusji, zadzwonili po weterynarza. Przyjechał po około 15 minutach i złapał zwierzaka. Jak twierdzi pan Paweł, bóbr miał dostać leki i zostać wypuszczony. – Weterynarz mówił, że bóbr nie jest w aż tak złej kondycji. Wszystko udało się nagrać kamerą, co prezentujemy poniżej 🙂

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Taksówkarz stał się ofiarą roztargnienia
Subskrybuj
Powiadom o
16 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Jacek
5 lat temu

Dzięki za fajny materiał,
Życiowy, prawdziwy I że szczęśliwym finałem.
Wszyscy okazali się przejawiać ludzkie cechy.
To miłe I coraz rzadziej spotykane w tym kraju.
Ale Ostrów jest bliżej świata zachodu wiedz I ludzie są milsi I pozytywnie nastawieni.
Pozdrawiam wszystkich Ostrowian
Życzę miłego słonecznego dzionka
Jacek

bobrolog
5 lat temu

Jeśli bober nie ucieka a przeciwnie pokazuje się w całej okazałości, to należy przystąpić do czochrania i penetracji.

Sewer
5 lat temu

Fajnie, podoba mi się że idzie jeszcze zrobić coś dobrego w tych dziwnych czasach. Szacun dla Pana Pawła.

driver - ten prawdziwy moczymorda
5 lat temu

a ja w nocy boberka poczochrałem po 2 piwkach 🙂

Edi

To niech o siebie zadba skoro ma boberka

16
0
Napisz co o tym sądziszx