Nietypowy wypadek w Antoninie

Do nietypowego wypadku doszło w Antoninie w poniedziałkową noc. Kierowca Renault jadąc w stronę Śląska, umożliwił pieszym przejście po pasach. Jadący za nim samochód dostawczy nie wyhamował i uderzył w tył osobówki. Ostatecznie dwoje pieszych zostało potrąconych.

+

Z nieoficjalnych informacji wynika, że kobieta doznała urazu miednicy, a mężczyzna uraz nogi. W zderzaku osobówki została torebka poszkodowanej kobiety. Więcej informacji wkrótce.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Taksówkarz stał się ofiarą roztargnienia
Subskrybuj
Powiadom o
34 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
123
5 lat temu

Jeśli przejście jest przedzielone wyspą to są to dwa odrębne przejścia, a nie jedno.
Pieszy nie ma pierwszeństwa przed pasami tylko na pasach, co z tego, że już nie padało jak asfalt był mokry ?
Jakich dokumentów nie miał ?
Przecież trzeba mieć przy sobie jeden dokument – prawo jazdy, jeśli tego nie posiadał to rzeczywiście świadczy o nim bardzo źle – mogliście go od razu spalić na stosie …

Kierowca bombowca
5 lat temu

Jacy wy jesteście inni.gdyby jechali prawidłowo czyli odpowiednia prędkość i odległość między autami to na spokojnie by się zatrzymali wkoncu po coś mamy zasady ruchu drogowego. Poziom inteligencji zero

DIEGO
odpowiada  Kierowca bombowca
5 lat temu

Oprócz przepisów ruchu drogowego istnieje jeszcze coś takiego jak zdrowy rozsądek i zasada ograniczonego zaufania do innych uczestników ruchu drogowego, Ty musisz z góry zakładać, że ktoś może nie stosować się do przepisów jadąc np. za blisko itp.
Ale co tam – cmentarze są pełne tych co niby mieli pierwszeństwo …

driver - ten prawdziwy driver
odpowiada  Kierowca bombowca
5 lat temu

Wszystko to prawda, ale fundamentalną zasadą na drodze jest trzeźwość powożących! A jak było tutaj tego nie wiemy!

Świadek
5 lat temu

Przemądrzały diego nie wie, że jak się prowadzi samochód to patrzy się przed siebie, a nie za siebie? Poza tym to nie było „gwałtowne hamowanie” i już nie padało… nie oceniaj innych, jeśli nie jesteś świadkiem zdarzenia, bo kierowca osobówki też nie wiedział czy piesi przypadkiem nagle nie zachcą z wysepki przejść dalej na drugą część pasów… a mają to tego prawo, bo mają pierwszeństwo!!! W każdym bądź razie najmniej (czyt. wcale) nie ucierpiał sprawca zdarzenia, który nawet nie miał przy sobie dosłownie żadnych dokumentów, więc to tylko świadczy o tym jakim jest kierowcą, jak traktuje prowadzenie samochodu i jak myśli podczas jazdy…

DIEGO
odpowiada  Świadek
5 lat temu

Jak nie patrzy się za siebie to wywal wszystkie lusterka ze swojego auta, podzielność uwagi się kłania, jak patrzysz tylko do przodu i widzisz koniec własnej maski to strach się z Tobą na drodze spotkać bo możesz np. komuś zajechać drogę przy zmianie pasa ruchu.

realista
5 lat temu

Przepuszczanie pieszych to jedno – kierowcy sami „szkolą” pieszych i rowerzystów żeby łamali przepisy.
Idioci za kierownicą busów to drugie – kto powoduje najwięcej zagrożeń na drodze? Kurierzy, którym ciągle się spieszy – „miszczowie” kierownicy, wczoraj odebrał prawo jazdy, dzisiaj jest najbardziej doświadczonym kierowcą.

ten z busa
5 lat temu

Tak się kończy „nadzwyczajna uprzejmość” dla pieszych stojących przed przejściem.

DIEGO
odpowiada  ten z busa
5 lat temu

Dokładnie, zwyczajna nadgorliwość.

Xuz
odpowiada  ten z busa
5 lat temu

Noo nauka jazdy wymaga poświęceń.
Zatrzymywać się i nie pędzić w zabudowanym.
Do 60km/h obserwując otoczenie i nie siedząc na zderzaku ciężko o podobny wypadek.
Kierowca raczej nie zauważył przejścia BO PO CO, CO TO. NIECH STOJĄ I Czekają. Polska mentalność za kolkiem

Kat
5 lat temu

W Polsce co niektórzy kierowcy to debile do kwadratu i tyle w temacie.

driver - ten prawdziwy driver
odpowiada  Kat
5 lat temu

Zbyt często wciąż niestety pijani.

Pieszy
5 lat temu

To jest właśnie przepuszczanie pieszych

Kolejny król szos
odpowiada  Pieszy
5 lat temu

To jest właśnie jazda „na zderzaku”. Jakby idiota jechał przepisowo i z dozwoloną prędkością, to by wyhamowal bez problemu. Tym bardziej, że sam widząc znak pionowy, że zaraz przejście dla pieszych mógł zakładać, że ktoś może przechodzić. Tylko w Polsce kierowcy uważają, że zatrzymywanie się przed pasami to jakaś ujma na honorze.

DIEGO
5 lat temu

Nadgorliwość gorsza od faszyzmu, nie mam nic przeciwko przepuszczaniu pieszych na pasach i sam w miarę możliwości umożliwiam pieszym przejście przez jezdnię, ale takie przepuszczanie „na siłę” do mnie nie przemawia bo te dwa aura by przejechały i piesi spokojnie by sobie przeszli na drugą stronę …

Miko
odpowiada  DIEGO
5 lat temu

Zawsze zatrzymuje się jak widzę, że przed przejściem czeka pieszy. Niestety bardzo często wkurza mnie jak ludzie stoją przy pasach i sobie tylko rozmawiają i maja w dupie to, że kierowca myśli, że chcą przejść i się jak debil zatrzymuje. Ktoś wcześniej pisał, że kierowcy sami uczą pieszych łamać przepisy ale njestety to działa w dwie strony.

Wyobraźnia
5 lat temu

To jest właśnie szósty zmysł kierowcy sprawcy, zbliżam się do przejścia, przyspieszam.

DIEGO
odpowiada  Wyobraźnia
5 lat temu

Kierowca busa nie miał szóstego zmysłu, ale również na pewno nie miał go kierowca osobówki gwałtownie hamując w nocy i podczas deszczu, gdy za nim jechał duży samochód …
Niestety, ale na drodze trzeba myśleć za innych i obserwować nie tylko koniec własnej maski …

Do diego
odpowiada  Wyobraźnia
5 lat temu

Kłania się stara zasada zachować bezpieczny odstęp i tyle w temacie a jeszcze jeśli był deszcz i noc to tym bardziej, wiele razy jadę sobie spokojnie że stałą prędkością i co chwila jakiś nagrzany Janusz mnie wyprzedza a za 10 km i tak się spotykamy na światłach, ale do tej mądrości to trzeba niestety dorosnąć i dojrzeć , szerokości mobilki z Ostrowa???

Zelek
5 lat temu

To jest wlasnie wasze siedzenie na zderzaku i nie zachowanie odstępu

34
0
Napisz co o tym sądziszx