Ostrów pamiętał… 75. rocznica Powstania Warszawskiego (wideo)

Cieszy mnie, że strażacy, to patrioci, a nie jakieś lewacko-tęczowe tałatajstwo.

Bardzo szanuję powstańców jako bohaterów, którzy w walce o wolność nie bali się ruszyć na wielokrotnie silniejszego okupanta, poświęcając życie, zdrowie, godność. Trzeba pamiętać i czcić pamięć, nie mogli wszystkiego przewidzieć, było wśród nich wielu ludzi młodych, z gorącymi głowami, pełnych ideałów. Jednak poza efektem „moralnym”, to jedyne co to spowodowało, to zamordowanie tysięcy cywilów (których nikt nie pytał, czy chcą powstania i z których większość doczekałaby końca wojny) i uczynienie Warszawy gruzowiskiem w sporej części. Poczytajcie co robiła SS Rona czy ludzie Dirlenwangera. Zastanówcie się czy chcielibyście takiego losu np. dla swojej babci.
A za takich „patriotów”, co to mienią się Polakami i – co ważne katolikami – a na marszach leją chude dziewczynki z niebieskimi włosami i niszczą cudzą własność (polską!) czy bazgrają po murach faszystowskie treści, to ja osobiście dziękuję. Nie mylmy pojęć. To m.in. z ludzi o takich zachowaniach rekrutowali się ci co mordowali cywilów w Powstaniu, do walki z uzbrojonym przeciwnikiem byli kiepscy, do znęcania się nad słabszymi – świetni.

Tęczowi martwią się tylko o własną dupe a powstańcy o wszystkich CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM !!!