Wczoraj piłkarze z Kotlina wracali z meczu klubowym autokarem. Podczas jazdy zauważyli, że kierowca białej osobówki jedzie wężykiem. W pewnym momencie skosił znaki na wysepce. Prawie doprowadził do zderzenia z innym autem. Piłkarze po chwili zatrzymali kierowcę. Zabrali mu kluczyki.
+
Mężczyzna nie był w stanie utrzymać się na nogach. Świadkowie czuli mocną won alkoholu. Policjanci z Pleszewa, którzy dotarli na miejsce wykonali badanie trzeźwości, ale bez obecności świadków.
Funkcjonariusze z pleszewskiej drogówki, najpierw przekazali świadkom, że jadą z kierowcą na badanie krwi do szpitala. Nagle wersja się zmieniła i rzekomo przeprowadzili badanie na miejscu. Zdaniem policji kierowca był trzeźwy.
Nieoficjalnie mówi się, że kierowcą jest lekarz, który mógł mieć związek ze zwolnieniami lekarskimi wypisywanymi dla policjantów.
Jak ustalił RMF24.pl, w 2013 roku ten sam mężczyzna miał zatrzymane prawo jazdy w związku z podejrzeniem kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-brawurowa-akcja-pilkarzy-z-kotlina-zatrzymali-kierowce-ktory,nId,3132674#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome