25-latek poszedł z kolegami na ryby nad pobliski staw we Wronowie. W pewnym momencie młodemu mężczyźnie zachciało się pić. Połknął płyn z leżącej w pobliżu butelki. Jak się okazało była w niej niebezpieczna substancja.
+
Mężczyzna doznał rozległych oparzeń górnych dróg oddechowych i przewodu pokarmowego. Jego koledzy natychmiast wezwali na miejsce służby medyczne.
– Na miejscu interweniował Zespół Ratownictwa Medycznego z Krotoszyna. Osoba poszkodowana znajdowała się przy akwenie, była przytomna, miała problemy z oddychaniem – mówi Jakub Nelle, rzecznik prasowy Zespołów Ratownictwa Medycznego działających przy SP ZOZ w Krotoszynie.
Po przeprowadzeniu badań lekarz – kierownik zespołu wdrożył medyczne czynności ratunkowe i zadysponował na miejsce Lotnicze Pogotowie Ratunkowe – Ratownika 21 z Michałkowa – w celu szybkiego przetransportowania pacjenta do specjalistycznej placówki medycznej.
Miejsce lądowania śmigłowca zabezpieczali strażacy.
Załoga ZRM z Krotoszyna wspólnie z załogą LPR zaintubowała nieprzytomnego pacjenta i szukała dla niego miejsca w szpitalu zajmującym się leczeniem oparzeń.
Niestety, nie udało się dla niego znaleźć miejsca w referencyjnym ośrodku, dlatego 25-latek finalnie został przetransportowany do szpitala w Kaliszu. – podaje krotoszynska.pl
Na miejsce wypadku skierowano policjantów, którzy m.in. mają ustalić dlaczego mężczyzna wypił niebezpieczną substancję i jak znalazła się ona nad stawem.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News