W jednej z ostrowskich parafii proboszcz wytoczył ciężkie działa przeciwko dzieciom jeżdżącym na rowerkach i hulajnogach. Jeden ze „smarkaczy” – tak ich nazywa proboszcz, pokazał proboszczowi środkowy palec. Wszystko zostało udokumentowane, a wizerunki przyszłych potencjalnych przestępców trafiły do parafialnej gazety.
+
Przytaczamy całą treść artykułu opublikowanego w gazecie wydawanej w ramach parafii pod wezwaniem Matki Boskiej Fatimskiej w Ostrowie Wlkp. przy ul. Krętej. Proboszczem jest tam ksiądz kanonik mgr lic. Mariusz Pohl
„Nie sądziłem, że trzeba będzie kiedyś napisać taki tekst, ale jednak okazuje się potrzebny. Chodzi o nastolatków, którzy urządzili sobie wokół kościoła tor wyścigowy na rowery i hulajnogi.
Teren wokół kościoła to trasa procesji eucharystycznych i fatimskich oraz teren sprawowania kultu, miejsce krzyża i figury MB Fatimskiej. Jest to ziemia kościelna, przeznaczona do użytku sakralnego, podlegająca administracji kościelnej i będąca własnością parafii.
Tor wyścigowy można sobie sprawić na boisku, które jest tuż obok za płotem. Szybka jazda na rowerach i hulajnogach stwarza też zagrożenie dla osób idących do kościoła, zwłaszcza starszych oraz dla małych dzieci. Zdarzyło się nie raz, że sam musiałem uskakiwać przed rozpędzonym rowerem.
W dodatku na zwróconą grzecznie uwagę i prośbę o zaprzestanie szaleństw, dzieci z bezczelnością odpowiedziały obraźliwymi gestami i wulgarnymi okrzykami, urządzając spektakl braku elementarnego wychowania i grzeczności. Zresztą przekleństwa i wulgaryzmy wypowiadane głośno tuż obok kościoła są na porządku dziennym.
Chcę zasygnalizować ten problem i prosić rodziców i nauczycieli o interwencję. Chodzi o wychowanie i przyszłość młodego pokolenia. Nie może być tak, że smarkacze pozostają bezkarni i utwierdzają się w przekonaniu, że wszystko im wolno. Droga od niegrzeczności do chuligaństwa, a potem do rozbojów i przestępstw, nie jest aż tak daleka. Interweniować trzeba szybko, w zarodku, zanim będzie za późno.
Bardzo liczę tu na osoby odpowiedzialne za swoje dzieci i mam nadzieję, że rodzice przywołają ich do porządku. Gdyby sytuacja miała się jeszcze powtórzyć, trzeba będzie sięgnąć do bardziej drastycznych środków. Na pewno nie będzie zbyt trudno stwierdzić, kto popisywał się takim niegrzecznym zachowaniem i udokumentować to materiałem dowodowym.
Uprzejmie i stanowczo proszę, by teren wokół kościoła był używany tylko i wyłącznie do parkowania samochodów i rowerów oraz dojścia do kościoła. Proszę też, by po zmroku nie kręcić się po terenie kościelnym. Nie ma takiej potrzeby, a nieuzasadniona obecność koło kościoła może być uznana za przejaw złej woli.
Chciałbym serdecznie prosić wszystkich o zrozumienie tej ważnej sprawy i stworzenie wokół niej dobrej atmosfery, tym bardziej, że słyszałem już wiele głosów od różnych parafian, że trzeba zrobić z tymi wybrykami porządek i je ukrócić. Gdy zaczniemy o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi, zrozumieją, że to, jak się zachowują i z kim się zadają ma znaczenie. Oby to wystarczyło.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News