Słynny Wójt gminy Żelazków, Sylwiusz Jakubowski, został wyproszony z terenu posesji, na którą przyjechał dziś Prezydent RP Andrzej Duda. Właściciele gospodarstwa zajmującego się przetwórstwem kapusty, ugościli głowę państwa. W spotkaniu chciał wziąć udział wójt gminy Żelazków, ale został wyproszony i stał jak na wygnaniu za płotem, przy radiowozie.
+
Spotkanie zaplanowano na godzinę 15.40, przed oficjalną wizytą w Jarocinie. Prezydent RP przyjechał punktualnie do Czajkowa w powiecie kaliskim. Spotkaniu w zakładzie przetwórstwa kapusty towarzyszyły pełne środki bezpieczeństwa. Wizytę oprócz Służby Ochrony Państwa, zabezpieczała karetka, straż pożarna oraz policja.
Na kilkadziesiąt minut przed przyjazdem Andrzeja Dudy, przed posesją stał w towarzystwie innych osób wójt gminy Żelazków. W pewnym momencie wszedł do środka, ale postanowiono, że jako jedyna osoba będzie musiał opuścić posesję. Być może gospodarze obawiali się skandalu na całą Polskę. Sylwiusz Jakubowski opuścił posesję.
Prezydent RP przywitał się ze zgromadzonymi gośćmi. Byli to głównie przyjaciele i znajomi gospodarzy. Następnie udał się na teren zakładu, gdzie prześledził proces przetwórstwa kapusty. W jednej z hal musiał ubrać specjalny uniform. Skusił się na spróbowanie kapusty prosto z taśmociągu.
Na koniec wizyty zjadł obiad w gronie gospodarzy oraz najbliższych współpracowników, po czym odjechał do Jarocina spotkać się z mieszkańcami.
W internecie wśród mieszkańców gminy Żelazków modny jest hashtag #muremzasylwiuszem. My dzisiaj proponujemy zmianę na #sylwiuszzamurem.