Po północy jeden z kierowców postanowił zatankować gaz LPG na stacji paliw w Antoninie. Podczas podłączania węża, doszło do rozszczelnienia instalacji. Gaz zaczął rozprzestrzeniać się po terenie stacji. Pracownicy natychmiast wyłączyli prąd i ewakuowali osoby przebywające na zagrożonym obiekcie.
+
Na miejsce wezwano straż pożarną. Za pomocą mierników stwierdzono czy nadal istnieje zagrożenie. Kiedy minęło, pozwolono dalej użytkować stację paliw.
(tytułowe zdjęcie w celach poglądowych)
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News