W piątkowy wieczór na ostrowskim targowisku zaczęło płonąć jedno z zaparkowanych aut. Gdy płomienie zajęły znaczną część pojazdu, auto zaczęło zjeżdżać na ulicę. Wywołało to przerażenie świadków oczekujących na przyjazd strażaków. W ostatniej fazie pożaru doszło także do dwóch wybuchów spod maski silnika. Strażacy szybko opanowali sytuację, a spalony samochód odjechał, ale tym razem na lawecie.
+
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News