Firma FP Spomax (dawniej Spomasz) ma wieloletnią tradycję. Jej początek datowany jest na rok 1882. Przede wszystkim zaopatruje przemysł młynarski w specjalistyczne maszyny. Jest niekwestionowanym liderem na arenie międzynarodowej. Jednak firma przechodzi zawirowania spowodowane czynnikami zewnętrznymi.
+
Na czele firmy od połowy 2017 r. stoi Bogdan Ambroży, pracujący wcześniej w branży bankowej. FP Spomax jest jedyną tego typu firmą w Europie Środkowej. Istotni konkurenci są dopiero we Włoszech czy Szwajcarii. Inni producenci znajdują się w Turcji, Chinach czy Brazylii.
Przemysł młynarski zaopatruje się w Spomaxie w młyny potrafiące przerobić kilka tysięcy ton mąki na dobę. Firma dostarcza także linie do produkcji biomasy w elektrowniach i elektrociepłowniach.
Potencjał firmy jest olbrzymi, ale jest podatny na czynniki zewnętrzne. Jednym z nich był zawarty wielki kontrakt z brytyjskim producentem pasz, firmą Cargill. Był wart 80 milionów zł. Zakończył się jednak dla ostrowskiej firmy sporą stratą z powodu wahań kursów walut. Wtedy FP Spomax stracił płynność i znalazł się w stanie upadłości układowej. Ostatecznie udało im się spłacić długi jesienią 2019 r.
Niestety także w tym czasie w nowe kłopoty wprowadził kontrahent z Węgier, który zbankrutował. Na szczęście szefostwo Spomaxu prowadzi rozmowy z następcą prawnym kontrahenta i jak zauważają, są na najlepszej drodze do wznowienia realizacji kontraktu. Powinno się to zrealizować w najbliższych dniach.
Według oficjalnych danych dostępnych w Krajowym Rejestrze Sądowym, przychody Spomaxu w 2016 r. wyniosły 23,55 mln zł. Następnego roku spadły o 40% do wartości 13,58. W 2018 roku sprzedaż wzrosła do 18,37 mln zł. Od tego czasu firma odnotowuje straty od 0,6 miliona w 2016 r. po 2,22 mln rok później, by zmniejszyć go do 1,24 mln w 2018 r.
Firma szukając gotówki rozważa sprzedaż swoich terenów (30 tys. m2) i przeniesienie się na podmiejskie tereny inwestycyjne w gm. Przygodzice, gdzie powiat ostrowski przygotował 100 ha dla różnych inwestorów.
Żeby móc to zrobić firma musi chwycić wiatru w żagle i podnieść swoją rentowność.
Z trudniejszej sytuacji Spomaxu zadowoleni są konkurenci z innych krajów. Eksperci zauważają, że skupienie się Spomaxu na rynkach zagranicznych mógł zaniedbać polski rynek zbytu.