Minister zdrowia Łukasz Szumowski określił, że jako państwo tańczymy na brzytwie. – Jeżeli państwo się zapadnie i nie będzie pieniędzy na leczenie, umrze więcej osób niż na Covid-19. Musimy odmrażać gospodarkę, ale nie pozwolić, by krzywa zakażeń wzrosła jak we Włoszech – powiedział w czwartkowym wywiadzie w jednej z telewizji.
+
– Każdy z nas coś traci: czas, pieniądze, możliwości pracy, wolność osobistą. To są koszty, które ponosimy podczas epidemii -mówił Szumowski, zastrzegając jednak, że żadne państwo nie poradzi sobie bez różnych form wolontariatu. – powiedział Szumowski. Dodał, że odczuwalny jest brak środków ochrony osobistej dla personelu medycznego, ale także dla służb mundurowych. Istotna jest podczas pandemii pomoc w postaci robienia zakupów sąsiadowi, szycie maseczek czy dostarczanie posiłków lekarzom w szpitalach.
Redaktor zapytał ministra czy po Wielkanocy możliwe jest poluzowanie obostrzeń. Szumowski odpowiedział, że spowodowałoby zrzucenie na barki lekarzy odpowiedzialności i konieczności decydowania, kogo ratować, a kogo nie.
– Stoimy naprawdę na brzytwie. To taniec na brzytwie. Jeżeli państwo się zapadnie, nie będzie miało pieniędzy na leczenie onkologiczne, hematologiczne, pediatryczne, to umrze przez to więcej osób, niż na koronawirusa – powiedział minister.
Na pytanie związane z wyborami prezydenckimi odpowiedział, że jego zdaniem forma głosowania korespondencyjnego jest bezpieczniejsza.
Minister deklaruje, że w szpitalach przygotowanych jest 10 tys. łóżek, a do tej pory zajęte jest 1600 szt.
„Mamy poduszkę płynnościową w wysokości około 50 mld zł. To w normalnych czasach wystarcza na 6-7 tygodni – mówił w Senacie premier Mateusz Morawiecki.”
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News