Bardzo dobre wiadomości pojawiły się we wtorkowy wieczór. Przebadani pacjenci i personel z oddziału neurologicznego w ostrowskim szpitalu nie mają koronawirusa. To pokłosie wykrycia SARS-CoV-2 u jednej z pielęgniarek, która dorabiała w kaliskim szpitalu.
+
Pierwsze niepokojące informacje pojawiły się w Wielki Piątek. Wtedy wyszła na jaw informacja, że do twierdzy, jaką w ostatnim czasie stał się ostrowski szpital, przedostała się zakażona osoba. Na szczęście dyrekcja jeszcze na początku kwietnia wdrożyła kolejne, wartościowe rozwiązanie. Nakłania by personel pielęgniarski nie dorabiał w innych placówkach, w których jak wiadomo, problem z koronawirusem jest dużo większy.
Nasuwa się ważny wniosek, że nieświadomie zarażona pielęgniarka przestrzegała wszelkich reguł związanych z bezpieczeństwem epidemiologicznym. Dzięki temu koronawirus, w odróżnieniu od innych wielu przypadków w szpitalach w Polsce, nie przeniósł się na nikogo innego.
Ujemne wyniki pozostałej części załogi i pacjentów pozwalają rozpocząć powrót do normalności na oddziale neurologii. Trafiają to pacjenci głównie po udarze, ale nie tylko.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News