Dla podopiecznych Domów Pomocy Społecznej, konieczność ewakuacji ze znanych czterech kątów, przez ludzi wyglądających niczym kosmici, jest wielkim stresem. Potwierdzają to pracownicy DPS w Kaliszu, z którego wywieziono zarażonych pacjentów do szpitala zakaźnego w Poznaniu.
+
Osoby starsze nie lubią zmian w swoim życiu. Brak pełnej świadomości co ich czeka, czy przeżyją, wzbudzała w nich wiele emocji, w tym lęku i strachu. Podczas przygotowań do ewakuacji zasłabł jeden podopieczny. Prawie w tym samym momencie zmarła druga osoba.
Oficjalnie w raporcie zapisano, że zgon nastąpił przed oficjalnym rozpoczęciem ewakuacji. Nie da się jednak ukryć, że wyprowadzanie podopiecznych jest ostatnim etapem. Wcześniej odwiedzano ich w pokojach i pakowano rzeczy osobiste. Starano się wytłumaczyć konieczność przewiezienia.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie od informatora, śmierć jednego z pensjonariuszy miała nastąpić podczas znoszenia na klatce schodowej. Dodajmy, że nie działała winda.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News