Mnóstwo śniętych ryb w rzece Barycz i cuchnąca substancja. Skażenie mogło doprowadzić do zamarcia rzeki na odcinku nawet 10 kilometrów. Trwa ustalanie przyczyn zdarzenia.
+
Szereg dokumentacji fotograficzno-filmowej dokonano w pobliżu Milicza. Jednak źródeł problemu doszukiwano się na terenie powiatu ostrowskiego.
Według władz gm. Odolanów nie doszło do żadnego zdarzenia na terenie miejscowej oczyszczalni ścieków, co mogło by mieć związek z cuchnącym problemem. Burmistrz tej gminy przekonuje, że na rzekach Kuroch, Złotnica i Barycz podniósł się poziom wody. Ta miała zmyć z pola pryzmy z nawozami naturalnymi. Po przedostaniu się do rzeki Barycz, spowodowało katastrofę ekologiczną.
Pobrane próbki wody rzeki wykazują na prawie całkowity brak tlenu w rzece oraz na zanieczyszczenie przede wszystkim związkami azotu organicznego i amonowego. Takie zanieczyszczenie może być ocenione jako przestępstwo określone w art. 182 $ 1 kodeksu karnego. – informują władze gm. Odolanów.
– Mając powyższe na uwadze proszę o podjęcie pilnych dzialan (przez wszystkich zainteresowanych mieszkańców, rolników) mających na celu niezwłoczne usunięcie naruszeń, w tym zebranie pryzm obornika z terenów podmoklych i zalanych. – czytamy w komunikacie.