Po kilku miesiącach ujawniono szczegóły tragedii, w której zginęła 16-letnia dziewczyna. Mowa o zdarzeniu z lipca 2020 roku. Tragedia miała miejsce na drodze do Kobylej Góry.
+
Jak ustaliła prokuratura, 26-letni mężczyzna wybrał się na przejażdżkę m. in. z 16-letnią koleżanką i kilkoma innymi znajomymi nad zalew w Kobylej Górze. Kierowca Audi na niemieckich tablicach rejestracyjnych na łuku drogi, gdzie jest ograniczenie prędkości do 40 km/h jechał z prędkością w przedziale 120-160 km/h. Śledczy potwierdziło, że 26-latek był pod wpływem alkoholu w przedziale 0,7-1,01 promila. Mężczyzna przyznał się i zeznał, że tego dnia wypił tylko jedno piwo.
Zarówno kierowca jak i dwoje innych pasażerów nie odnieśli poważnych obrażeń. Prawdopodobnie do śmierci 16-latki mogło przyczynić się niezapięcie pasów bezpieczeństwa.
Kierowcy grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News