Nie zauważył na obwodnicy olbrzymiego znaku

Kierowca Opla Vectry nie zauważył w porę olbrzymiego znaku drogowego ustawionego na obwodnicy Ostrowa Wielkopolskiego. Opel jechał pasem w kierunku Poznania. Na 9. kilometrze uderzył w znak przytwierdzony do przyczepki, która stała z powodu prowadzonych prac serwisowych na S11.

Szczęśliwie nie ucierpiał żaden z pracowników służby drogowej. Kierowcy Opla też się nic nie stało. Do zdarzenia doszło na łuku drogi.

POLECANE NEWSY

Śledź nas w Google News!

Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.

Obserwuj nas w Google News
CZYTAJ  Nie przeżyła potrącenia przez śmieciarkę (Z REGIONU)
Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Kierowca opla
3 lat temu

Dzięki bardzo za wsparcie wszystkim kierowcom którzy widzieli zajście niestety muszę wziąć wszystko na klatkę ponieważ nie stać mnie na prawników a policja wspiera drogowców pozdrawiam i SZEROKOŚCI

Kierowca tira
3 lat temu

Tytuł sugeruje jakoby winę ponosił kierowca Opla natomiast wina ewidentnie leży po stronie drogowców ci debile ustawili sie na pasie szybkiego ruchu na łuku drogi bez żadnych informacji o prowadzonych pracach bądź ograniczenia prędkości czy też zwężenie pasa cokolwiek, to tylko przytomność kierującego oplem zadecydowała ze nie doszło do tragedii kierowca przyjął uderzenie na siebie z uwagi ze nie miał możliwość zauważyć przeszkody ani uciec na prawy pas gdyż widoczność ograniczał mu tir którego wyprzedzał po wyjściu z łuku zostało mu zaledwie pare metrów na reakcje miał do dyspozycji albo wjechac pod tira albo uderzyć w przeszkode. Facet miał dużo szczęścia ze żyje

Jerzy z Jarocina
3 lat temu

widziałem co tam się stało i to mógł być każdy. Facet zaczął wyprzedzać tira a tuż za łukiem na szybkim pasie stała przyczepa z oznakowaniem .Dobrze że się nic nikomu nie stało

13
0
Napisz co o tym sądziszx