Policjant zastrzelił się na komendzie (aktualizacja 2)

Problemy w ostrowskiej policji były i pewnie są od lat. Zaczęło się od Raczaka, tego co buty pogubił i pewnie trwa do dzisiaj. Są i jego następcy, którzy przejęli złe wzorce. Podwładnych ma się za nic… Brak empatii, szacunku i wiele innych cech, które powinny cechować przełożonych. Tak się dzieje, jak ktoś nie dorósł do sprawowania funkcji kierowniczych. Tak się dzieje, jak awansują tylko Ci co mają koneksje, „szerokie plecy”, a nie ludzie którzy na to latami pracowali. Niestety to środowisko zawsze miało z tym problemy. Myślę, że nie tylko sprawy osobiste, miały wpływ na tak
desperacką decyzję naszego kolegi, a co do zgłoszenia sprawy gdzieś wyżej do nie w tej firmie. Jeszcze się nie zdarzyło, aby nie pogrążono, tego co się przeciwstawił lokalnym układom. Jest to niestety problem ogólnopolski, dotyczy on całej policji nie tylko tej lokalnej, ale u nas jest on bardzo poważny. Byli już tacy co próbowali ale powieźli ich…

Weszłam na stronę kpp Ostrów żadnej zmianki o śmierci kolegi- smutno.