„Szanowni państwo prosiłbym o jak najszybsze przybycie wszystkich z was pod komendę policji w Ostrowie Wielkopolskim. Policja zatrzymała trzech rolników, którzy według nich rozwiesili banery informujące, że ochrona policji posła Lawniczaka w Nowych Skalmierzycach kosztowała 40 tysięcy złotych. Nie zostawiamy swoich!!! Traktory już w drodze!!” – napisał jeden z uczestników protestu pod komendą policji.
Aktualizacja:
Naczelnik prewencji ze schodów przekazał zebranym, że mają 5 minut na opuszczenie „nielegalnego zgromadzenia”. Po tym czasie wyszła grupa funkcjonariuszy i zaczęła legitymować około 30-osobową grupę, której uczestnicy deklarowali spacer pod komendą.
Policjanci upierali się, że to nielegalne zgromadzenie. Jednego z uczestników siłowo zaprowadzili do budynku komendy, ponieważ „w stresie nie potrafił sobie przypomnieć swoich danych.”
Do komendy przyjechał I zastępca komendanta Krystian Łapiński. Dwóch delegatów udało się na rozmowę. Po pewnej chwili wyszli informując, że Komendant zadeklarował wypuszczenie zatrzymanych w ciągu dwóch godzin, a nie jak wcześniej zapowiadano w niedzielne przedpołudnie.
Przypomnijmy, że chodzi o powieszenie banerów na znakach wjazdowych do Nowych Skalmierzyc, co najpewniej jest zwykłym wykroczeniem. Rolnicy uważają, że działania policjantów mają na celu uprzykrzyć im życie.
Nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć, że policja wytypowała potencjalnych sprawców na podstawie monitoringu zamontowanego na wjeździe do N. Skalmierzyc, który nagrał tablice rejestracyjne. Są to mieszkańcy powiatu kaliskiego.
Aktualizacja 2
Wczoraj poseł Sejmu RP mieszkający na terenie Powiatu Ostrowskiego złożył zawiadomienie o przestępstwie.
W związku z tą sprawą zostało zatrzymanych i doprowadzonych na przesluchanie trzech sprawców tego czynu. Mężczyźni usłyszeli zarzuty z art. 226KK dot. znieważenia funkcjonariusza publicznego. Kodeks karny przewiduje za to karę grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Dwóch z mężczyzn przyznało się do znieważenia posła. Trzeci nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.
Sprawę będzie rozpatrywał Sąd w Ostrowie Wielkopolskim.