Marlena Maląg padła ofiarą hakera (aktualizacja)

do”bartek”Po pierwsze, manifestacje są legalne, bo rozporządzenie jest nieważne. Bez stanu wyjątkowego, którego nie wprowadzono, wolność zgromadzeń pozostaje w mocy. Każdy sąd to uwali.
Po drugie, mamy przesilenie polityczne i polityka rozgrywa się dziś na ulicach, a w takich chwilach prawo zawsze przestaje funkcjonować. Zdecyduje więc klimat społeczny a nie prawo. A ten jest po stronie wygranych kobiet.

Gonić tę idiotki z tymi wymalowanymi piorunami na pysku. Przecież to debilki! A jak widzę ekspedientkę z maseczką z namalowanym piorunem to mam ochotę jej w pysk napluć.

Kiedyś jej dzieci i wnuki będą się wstydziły tego wpisu. Widać tu wyraźnie, że nie ma różnic między kobietami a mężczyznami w kwestii oportunizmu i karierowiczostwa. Także kobiety dla stołka gotowe są potępiać inne kobiety i pochwalać każde zło. Pani Maląg po prostu boi się, że jeśli walczące o swoje prawa kobiety zwyciężą, to skończy się jej ministrowanie. Od Papuasów to PISlamiści bojący się całego świata długo jeszcze obycia i kultury muszą się uczyć.

Padła ofiarą znanego hakera Johnego Walkera

Widać na odległość, że ktoś się zabawił … można nie lubić tej czy tamtej strony ale trzeba mieć rozum, oczy i zdolność oceny rzeczywistości …