Rodzinny dramat rozegrał się w nocy ze środy na czwartek w jednym z bloków przy ulicy Paderewskiego. Powodem był telefon kobiety, która poinformowała służby o samobójczych myślach. W takiej sytuacji podjęto decyzję o namierzeniu kobiety i przekazaniu jej do lekarza specjalisty, który zweryfikuje jej stan psychiczny.
Okazało się, że ok. 30-letnia kobieta mieszka z kilkuletnim dzieckiem. Ponieważ kobieta musiała zostać przewieziona do szpitala, ktoś powinien się zaopiekować dzieckiem. Policjanci podjęli próby dotarcia do członków rodziny. Ponieważ działania nie przyniosły spodziewanych rezultatów, dlatego zdecydowano się powiadomić służby odpowiedzialne za tzw. rodziny zastępcze. Przedstawiciel jednej z nich dotarł na miejsce i zabrał dziecko. Nie trzeba nikomu mówić jak wielki był to stres dla dziecka.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News