Sprawdziliśmy czy ostrowski Sanepid jest hurtowym wystawcą kar dla obywateli w czasach pandemii. Okazuje się, że jego działalność można ocenić jako racjonalną i nierepresyjną wobec przeciętnych obywateli.
W mijającym roku wystawiono w sumie 15 kar na łączną sumę 142 tysięcy złotych. Od 13 z nich postanowiono się odwołać. 5 jest nadal rozpatrywanych. Przypomnijmy, że od nałożonej kary można się odwołać do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu. Stamtąd można spróbować sił w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Niestety odwołanie nie wstrzymuje egzekucji. Znane są przypadki z Polski, gdzie w wyniku braku dobrowolnej zapłaty, sanepidy skierowały wnioski do komorników, a ci weszli na konta ukaranych.
Z powyższych 15 kar, cztery zostały już uregulowane na łączną sumę 35 tysięcy złotych. 3 kolejne są u komornika na sumę 20 tys. zł.
Najczęściej dotyczyły one osób, które opuściły miejsce kwarantanny lub organizowały dyskoteki. Jak widać dotyczyło to osób mogących realnie przyczynić się do rozprzestrzenienia się koronawirusa SARS-CoV-2.