Lekarze nie będą chować się za teleporadami

Zaszczepieni już dawno. Niech się biorą do roboty. Bo po cholerę ich szczepili ? Skoro nadal zabarykadowani w przychodniach.

Wystarczyło by sprywatyzować służbę zdrowia i zaraz by zaczęto normalnie przyjmować i leczyć. Rynek by sam wyselekcjonował dobrych od złych lekarzy, Żaden by już nie chodził uciągnięty i wkurzony ze ma pacjenta przyjmować. Każdemu z nas założyć konto na które trafiają składki ZUS i je przeznaczyć na leczenie a w chwili naszej śmierci składki te zostają dziedziczone przez rodzinę a nie jak w tej chwili zostajemy okradnięci z naszych składek odkładanych często od 22 roku życia

Wreszcie wezmą się niektórzy do roboty. Wirus pokazał także ze wielu biurokratów jest zupełnie niepotrzebnych

wielki czas aby to srodowisko od dawna zaszczepione przestało skamlać,ze sa przepracowani, ,ze mało KASY, ,że są narażeni i zabrało sie do pracy . Od roku biorą kasę za wirtualne, udawane leczenie. Wielki czas ,ze 100% będzie leczyć a nie udawać . Pisze 100% bo sa wyjątki gdzie lekarze praktycznie cały czas fizycznie maja kontakt z lekarzem.
Przykład gm Przygodzice – jeden stary lekarz poświęca się praktycznie w 99% , zaś inny nie bardzo . Ma to negatywny wpływ na wizerunek tego lekarskiego środowiska, ale szczególnie na zdrowie i życie ludzi w zdrowotnej potrzebie . Telefonicznie nie idzie leczyć, diagnozować, itp. Wrescie i myslimy,że zmienią sie również te negatywne przyzwyczajenia lekarzy do telefonicznego leczenia . A pacjenci – dokonają analizy i ze swymi kartotekami wybiora lekarzy tych co w czasie tej pandemicznej wojny o nich nie zapominali.

przychodnie od rozpoczęcia pandemi to jak przyczółki nie do zdobycia. na Asnyka jeśli się dodzwonisz ( do pielęgnarek ) to i tak nie wielki sukces, bo lekarz i tak nie odbierze.