Pan Sławomir, znany z opublikowania filmiku, na którym uciekał przed goniącym go policjantami, wyszedł już na wolność. Jak powiedział w kolejnym nagraniu, został zatrzymany, ponieważ interweniował przeciwko „atakowi” młodych policjantów, którzy rozliczali przechodnia nie mającego „kagańca” (maseczki – przyp. red.)
– Traktowali mnie na komendzie jak psa. Byłem poniżany. Chcieli mnie sprowokować. Mam kolejny nadzór policyjny, ale to są normalne działania służb. Zabrali mi telefon komórkowy, z którego robiłem transmisję na „KR-tv”.
Po chwili zapowiedział, że w sobotę będzie protestować pod komendą wojewódzką w Łodzi. Uważa, że żyje w państwie terroru policyjnego. Mówił też o, jego zdaniem, śmiercionośnej technologii 5G.
Zapewniał, że przed pościgiem po prostu pomagał innej osobie, bo uczy swoich odbiorców by sobie pomagali. Jeśli będzie ich dostatecznie dużo, to będą mieć moc sprawczą.
Mężczyzna usłyszał zarzuty popełnienia przestępstw: znieważenie funkcjonariuszy, niezatrzymanie się pomimo sygnałów świetlno-dźwiękowych. Policjanci zarzucili także brak założonej maseczki, jazda w niezapiętych pasach bezpieczeństwa oraz korzystanie z telefonu komórkowego w trakcie jazdy.
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News