Powracamy do sprawy z lipca 2019 roku. Wtedy to 30-letni Aleksander pracował na budowie sali wiejskiej w Bieganinie (gm. Raszków). 18 lipca doszło do wypadku, w wyniku którego pracownik spadł z rusztowania. Przed sądem w Ostrowie trwa proces przeciwko szefom firmy i kierownikowi budowy.
Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wlkp. ustaliła, że szefowie firmy oraz kierownik budowy lekceważyli przepisy BHP. Teraz odpowiadają za narażenie życia lub zdrowia pracownika, a także spowodowanie u niego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Gruzin pracował na wysokości, choć nie miał w tym zakresie przeszkolenia BHP. Nie wykonano badań lekarskich, w tym tych które mogłyby stwierdzić przeciwwskazania do pracy na wysokościach. Nie wyposażono go w środki zwiększające bezpieczeństwo. Nie zapoznali go z ryzykiem podejmowania prac na tym stanowisku i nie sprawowano nadzoru. Ostatecznie 30-letni Aleksander spadł z rusztowania, które nie było przyczepione do ściany. Najczęściej pracownicy godzili się na ustępstwa w bezpieczeństwie, bo chcieli pracować.
Dwóch oskarżonych nie przyznało się do winy i odmówiło składania wyjaśnień. Firma budowlana jest w trakcie likwidacji. Mężczyznom grozi do 3 lat więzienia.
Więcej o Gruzie i akcji pomocy tutaj:
Remontował świetlicę w gminie Raszkówi złamał kręgosłup. Pracodawca nie pomógł
Śledź nas w Google News!
Zawsze na bieżąco z najnowszymi artykułami i informacjami.
Obserwuj nas w Google News