Szykuje się armagedon „przy samolocie”

Coś czuję, że to skrzyżowanie to będzie kolejny bubel drogowy jak ten na krzyżówce Kaliska/Aleje przy przedszkolu „Spalineczka”, szkoda tylko, że kolejny raz tyle pieniędzy zostało wyrzucone w błoto …
Wszędzie budując i modernizując drogi chodzi o polepszenie płynności ruchu i ograniczanie korków, ale nie w Ostrowie.
Nic się nie zmieni w kwestii płynności ruchu dopóty dopóki nie będzie dwóch lewoskrętów z Krotoszyńskiej w Aleje, tam gdzie największy ruch i zatory.
To tylko taka kosmetyka – trochę nowego asfaltu, nowe wysepki, lampki, światełka, a reszta po staremu, żal na to patrzeć.

Rondo byłoby lepsze

Obserwator – na skrzyżowaniu Krotoszyńska, Poznańska nie ma wyznaczonych przejść dla pieszych przez wszystkie wloty skrzyżowania. Dzięki temu możliwe jest spełnienie „podwójnej” funkcji pasa ruchu z Poznańskiej. „Umiejscowienie przejść dla pieszych nie stanowi raczej większego problemu” – otóż nie, przy projektowaniu sygnalizacji świetlnej z wydzielonymi relacjami skrętnymi należy uwzględnić przede wszystkim potencjalne kolizje pieszych z pojazdami.

mk – Ruch w kierunku Krotoszyńska – Raszkowska mógłby odbywać się ze środkowego pasa. Przy odpowiednim oznakowaniu poziomym, jeden pas ruchu może z powodzeniem spełniać podwójną funkcje.
Podobne rozwiązanie doskonale funkcjonuje na przykładzie skrzyżowania ulic Poznańskiej z Krotoszyńską i Prądzyńskiego. Kolejnym usprawnieniem powinna być likwidacja podwójnej sygnalizacji na kierunku Al. Słowackiego – Dworcowa. W to miejsce powinien pozostać sygnalizator u zbiegu Słowackiego – Wańkowicza – Browarna, z krótkotrwałym priorytetem dla pojazdów z dwóch ostatnich ulic we wszystkich kierunkach. W przypadku skrzyżowań gdzie ruch kierowany jest sygnalizacją świetlną, umiejscowienie przejść dla pieszych nie stanowi raczej większego problemu.
Ocenę doświadczenia i wiedzy pozostawiam czytającym ten komentarz. Jeżeli chodzi o kompetencje…? Gdybym takowe posiadał, nie dopuściłbym do marnotrawienia publicznych środków na słabo przemyślane inwestycje, a „fachowców” zadających takie pytania jak „mk” poprosiłbym
o rozpatrzenie możliwości szukania sobie zatrudnienia w innych mniej obciążających umysł branżach.