Dzień Dziecka to jedno z najważniejszych świąt w każdym przedszkolu. Jest to przecież miejsce największych pokładów radości, zabawy i inwencji twórczej. Z tej właśnie okazji Pracownicy Przedszkola Samorządowego nr 4 w Kępnie, przygotowali przedstawienie znanego utworu J.Tuwima „Murzynek Bambo”. Wybór repertuaru nie był przypadkowy. – informuje radiosud.pl
-Międzynarodowym Dniu Dziecka, starano się zaznaczyć ważność każdego dziecka na świecie. Nie zważając na kolor skóry, przekonania i kulturę, uświadamiano tym sposobem wyjątkowość każdego człowieka. – przekonują inicjatorzy spektaklu.
Nasze przedszkole robi wszystko aby wychować podopiecznych na mądrych, tolerancyjnych i światłych ludzi, którzy nie boją się wyzwań, kochają świat i posiadają duże poczucie humoru. Stąd też pomysł, aby repertuar przedstawienia, niósł nie tylko walory edukacyjne, ale również zapewniał dużo humoru i radości – mówiła dla Radia Sud dyrektor przedszkola Sławomira Czechlowska.
Spektakl podzielił internautów i niektórzy zarzucają mu brak tolerancji, opierając się na opinii Rady Języka Polskiego, która ocenia, że słowo Murzyn jest nacechowane negatywnie. Poniżej przedstawiamy kilka opinii napisanych na profilu Radia Sud na facebooku:
Viktoria Górko
Przykro mi, że dorośli ludzie nie są świadomi, jak szkodliwe i obraźliwe jest ich zachowanie
Danusia Danusia
Jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził..🤦♀️🤦♀️ zawsze komuś coś będzie przeszkadzać.. wspanialy wystep🥰to się nazywa zaangażowanie Pań w uśmiech i radość dzieci ❤ dziękujemy 🌺
Paulina Lipiec
“Najwazniejsze ze dzieci szczesliwe” – nie ma to jak nie widzieć poza czubek własnego nosa. Żenada. Tyle innych pięknych wierszy dla dzieci istnieje 😕
Mateusz Nasiadek
Dla tych, którzy nie rozumieją, co jest nie tak z takim „występem”:
– słowo „Murzyn” jest uznawane jako pogardliwe wobec osób czarnoskórych, które same proszą o zaprzestanie używania go – i żeby nie było, rację przyznała im Rada Języka Polskiego
– „murzynek Bambo” powiela szkodliwe stereotypy na temat osób czarnoskórych, i uczenie go dzieci może nie być najlepszym pomysłem na szerzenie tolerancji
– charakteryzacja, szczególnie twarz pomalowana na czarno, tzw blackface, wywodzi się z USA i była używana podczas wystąpień komików, którzy w ten sposób wyśmiewali osoby czarnoskóre – obecnie uznawane jest to za mocno rasistowskie
– sam występ, zamiast nieść wartość edukacyjną, jest karykaturalny, nieśmieszny i stereotypowy
Rozumiem zamysł i cieszy mnie, że przedszkole stara się szerzyć tolerancję, ale sposób w jaki to zrobiło jest co najmniej „niefortunny”, żeby nie powiedzieć skandaliczny, biorąc pod uwagę zeszłoroczną falę dyskusji na temat rasizmu. Ktoś nie odrobił lekcji.
Zobaczcie sami i napiszcie co o tym sądzicie